Wpis z mikrobloga

Dlaczego tak ciężko rozmawia się niewierzącym z wierzącymi na tematy antykoncepcji, aborcji, związków homoseksualnych, itp? Czemu rozmowy o polityce tak często są "koliste" i do niczego nie prowadzą?

Polecam filmik poniżej o "epistemologii ulicznej", czyli metodzie dochodzenia do prawdziwych, głębokich źródeł czyichś przekonań żeby rozmowa miała sens (albo żeby zrozumieć że nic z tego i żeby niepotrzebnie nie "strzępić ryja").

Dopóki nie dojdziemy do prawdziwych powodow dla których ktoś coś twierdzi, rozmowa będzie jedynie szermierką słowną, wojną "per proxy", jeśli jakiś argument zostanie odparty to inny - równie słaby - wyrośnie w jego miejsce i tak bez końca. Wszelkie argumenty spłyną po oponencie jak po kaczce, bo tak naprawdę jego przekonanie bierze się skądinąd i nie da się go w ten sposób zmienić - argumenty które przedstawi są wtórne, niejako pozorne i dlatego przekonują tylko przekonanych. Ba! Często sami siebie w ten sposób oszukujemy.

Ile rozmów na #wykop tak wygląda? 90%?

Przykład: dyskusja o sztucznej antykoncepcji. Jakoś dziwnym trafem jedynie katolicy widzą jej szkodliwość, na ktorą potrafią przedstawić dziesiątki dowodow (których nie-katolicy statystycznie gromadnie nie przyjmują). Obalanie ich jeden po drugim jest bez sensu, bo tak naprawdę głównym powodem jest tu autorytet Kościoła i nawet bez żadnych argumentów osoba głęboko wierząca będzie uważała że antykoncepcja jest złem.


#religia #smierc #ateizm #wiara #chrzescijanstwo #wolniewicz #filozofia #rozwojosobisty #neuropa #aborcja #antykoncepcja
eoneon - Dlaczego tak ciężko rozmawia się niewierzącym z wierzącymi na tematy antykon...
  • 3
  • Odpowiedz