Aktywne Wpisy
WielkiNos +146
Kobieta pracuje w domu i cały dzień wyje jej nad głową pies sąsiadów. W komentarzach psiarze sugerują, że jest się złym człowiekiem jeśli takie coś przeszkadza. Proponowane są rozwiązania odbierające komfort i czas narzekającej kobiecie - zatyczki do uszu, psychiatra, zostanie wyprowadzaczem psów sąsiada. Na koniec kobieta zostaje wyzwana od idiotek, które powinno się utylizować za czepianie się psa.
#psiarze #bekazpodludzi #patologia #wtf #dogpill #bekazrozowychpaskow #bambinizm
#psiarze #bekazpodludzi #patologia #wtf #dogpill #bekazrozowychpaskow #bambinizm
Głowa państwa nie pozwala dziennikarzom na zadawanie pytań na konferencjach ale za to bez problemu znajdzie czas na wywiad dla kanału na youtubie (!?) w pierwszy dzień jego działalności a prowadzić będzie Stanowski, który z sympatią do dudy się nie kryje.
Chyba trzeba trochę ocieplić wizerunek u młodszej części społeczeństwa.
Nie subskrybuje, nie ufam, nie polecam
Haa tfuu na śliskiego typa
#bekazpisu #kanalzero #polityka
Chyba trzeba trochę ocieplić wizerunek u młodszej części społeczeństwa.
Nie subskrybuje, nie ufam, nie polecam
Haa tfuu na śliskiego typa
#bekazpisu #kanalzero #polityka
Dostaliśmy się z moim czterolatkiem do publicznego przedszkola w trzecim wyborze. Nie mam za dużo pojęcia o tym przedszkolu, Betonowy budynek połączony ze szkołą podstawową, średni plac zabaw. Około 1,5 km od pracy, 300 m od dziadków. Miesięcznie około 250-300 PLN.
-600 PLN w kieszeni
-Bliżej pracy
Obecnie: prywatne przedszkole, 900 pln miesięcznie, 4 km od naszej pracy, 200m od domu, ciekawe zajęcia, duży i ładny plac zabaw, ale ogólnie placówka mocno pikuje w dół. Nieciekawa atmosfera między "ciociami", duża rotacja, malutko wycieczek, bardzo średnie jedzenie. Mój syn jest bardzo mocno zżyty z dziećmi, rodzice w większości super, z kilkorgiem bardzo blisko się skumplowaliśmy.
-Blisko domu (w którym późno jesteśmy przez pracę)
-syn zżyty z dziećmi
Miał ktoś tak i ma porównanie? Nie wiem co robić ( ͡° ʖ̯ ͡°) #dzieci #rodzice
Komentarz usunięty przez autora
Dziadkowie pomagają cały czas. Młody nie kuma o co chodzi, raz mówi tak, a raz inaczej. Ogólnie bardzo pozytywny człowiek, otwarty.
Stań o 7:30 przed drzwiami, i wypytaj kilkoro rodziców, którzy wychodzą o to, jak to wszystko wygląda w praktyce.
IMHO 600pln miesięcznie to kupakasy, a dodatkowe 4km przebijania się przez miasto to kawałdrogi.
Strasznie mnie to przytłacza, choć wszyscy mówią, że to dla dziecka nie problem. Starszego synka przeniosłem z przedszkola do przedszkola i się super przystosował. Choć jego najlepszy kolega jest właśnie ze starego...
@Operator21: ok, rozumiem. I tego się boję, żeby nie było w nim żalu, że tam było fajniej i koledzy byli.
@factoryoffaith_:
Zgoda, ale - jeżeli tylko nie ma jakiejś strasznej patoli - to jest to IMHO różnica na korzyść publicznego.
@RandomowyMirek: 4 km na szczęście bez korków, ale 7200 rocznie mógłbym wydać jak nie na kredyt, to na wakacje. Dylemat.
@dzejzon: a jakby pismo zbiorcze wystosować?
@dzejzon:
Zapytam chamsko i brutalnie - a co to, Twoje dzieci, że się przejmujesz? Ty się musisz przejmować i użerać z tą matką?
U bratanicy w grupie jest dwójka cyganów - patologia pełna, mieszkają chyba w 20 osób w jednym pokoju, dziecko z przedszkola odbiera chyba cały tabor - ale same dzieciaki, poza tym, że trochę zaniedbane, brudne i w dziurawych skarpetkach - są ciche, spokojne,
@RandomowyMirek: nie ja się użeram na co dzień. Ale jest jedne problem- te dzieciaki to złodzejaszki, jedno z nich dosyć agresywne, a rodzice tegoż właśnie to ordynarne #!$%@?. W poprzednim przedszkolu nie było takich