Wpis z mikrobloga

Nie ma to jak być jako jedynym trzeźwym wśród towarzystwa i napiedalać się o bułkę. Było się #!$%@? nie raz na umór, nie raz się z ziomkiem zaczeło fajt, ale potem zawsze piona i pijemy dalej, tylko, że to było jak oboje byliśmy #!$%@?, a nie jak jeden był trzeźwy. Mógł załagodzić, olać, nie dopuścić do czegoś, bo wiadomo, po alkoholu różne rzeczy się dzieją, ale #!$%@? na trzeźwo o bułkę się prać? zajebisty jest ten polak( ͡° ͜ʖ ͡°)
#danielmagical #patostreamy #boxdel #rafonix #rafatus
  • 15
@Neuropa22: Nawet jeżeli chodziło o słowo "cwelu" no #!$%@?, ile razy w śmiechu, żartu mówiło się do ziomka " Ty cwelu, Ty" " Ty pedale #!$%@?" itp i nigdy spiny nie było, zawsze śmiech riposta itp. A zwłaszcza po alkoholu i były piony, mordo Ty moja Ty, jeb się i git, a tu widzę po prostu typowy laluś, który próbuje walczyć o swoje i tak w #!$%@?ę dostaje, taki syndrom "bogaczy"
@PZt37: Zrozumiałbym jakby to był rzeczywiście sylwester i rozumiem, ze się #!$%@?ł, bo ktoś mu coś wziął bez jego zgody, pisałem to już w sprawie jacy i cukierków. Ale #!$%@? o 1 bułkę się #!$%@?ć? rozumiem wypomnienie, bo to należy zrobić, po prostu wypomnieć, że się wzieło coś co nienależy do Ciebie bez zgody, ale #!$%@? o głupią bułkę, czy słowo cwel w międzyczasie?. To już trochę przesada. Tym bardziej, że