Wpis z mikrobloga

Tak sie zastanawiam, czy tylko ja jestem tak upośledzony, że przez 9 lat "uczenia" się niemieckiego PRZYMUSOWO (polski system edukacji taki piękny) praktycznie nic nie potrafie? XD #pytanie #zalesie
  • 101
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@strangetime: Na początek: nie bądź wulgarny, w żadnym języku! Po drugie, skoro nie nauczyłeś się nic po niemiecku, to nie oszukuj się, że nauczyłbyś się innego języka. Zwracam uwagę na te dwie kwestie, bo sprawiasz wrażenie prymitywa po chamsku szukającego usprawiedliwienia.
  • Odpowiedz
@strangetime: bo nauka języka nie wygląda tak jak robi się to w szkole. Języka się uczysz przez używanie go. W dobie internetu wstydem byłoby nie potrafić dogadać się po angielsku. Poza lekcjami mało kto miał styczność z niemieckim, a w szkole z pewnością każdy wolałby się uczyć czegoś lepszego.
  • Odpowiedz
@strangetime: A po pierwsze sugerowałem nie bycie wulgarnym, bo wtedy w każdym języku kompromitujesz swój kraj pochodzenia. Póki co tylko dla mnie jesteś patusem, nie buduj tego wizerunku nigdzie za granicą.
  • Odpowiedz
  • 3
U mnie to samo. 7 lat nauki (3 gimbaza i 4 technikum) i jedyne co potrafie, to się przedstawić i powiedzieć, że lubię jeść pizze XD a na koniec roku moje oceny to były zawsze 4 i 5
  • Odpowiedz
@strangetime: miałem niemiecki 7 lat i potrafię całkiem dużo. Jak byłem na miesięcznym wyjeździe, to nie miałem za wielkich problemów, żeby coś skumać, oprocz samych Niemców, bo strasznie szybko mówią. Jak ktoś się przed tym wzbrania to i po 20 latach będzie się umiał tylko przedstawić, a jak komuś zależy, to będzie mówił dobrze po pół roku.
  • Odpowiedz
Tak sie zastanawiam, czy tylko ja jestem tak upośledzony, że przez 9 lat

A wyglądało to przypadkiem tak jak u mnie; podstawówka trzy lata od podstaw (ich bin da), potem zmiana szkoły na gimnazjum, więc znowu od podstaw (ich bin da), a potem kolejna zmiana szkoły na technikum i znowu od podstaw (ich bin da)?
  • Odpowiedz
@strangetime: ja chyba mam odwrotnie, przez 6 lat "przymusu" nie przykładałem się, ale sporo słówek pamiętam, właśnie wyzywałem się z jakimś niemcem w wocie ( ͡° ͜ʖ ͡°) tyle, że ciężko używać rodzajników nie ucząc się jakoś specjalnie
  • Odpowiedz
@strangetime: same here xD ale to jest tak że gdybyśmy mieli styczność z niemiecką kulturą tak jak z amerykańską/brytyjska to byśmy gadali po niemiecku. A tak w szkole się uczy gramatyki i czasów a zasób słów jest ubogi. Spójrz po pokoju i spróbuj nazwać wszystko co widzisz po niemiecku i angielsku, różnica będzie kolosalna
  • Odpowiedz
Po niemiecku nie da się płynnie gadać przez te końcówki.
Najpierw się zastanawiasz czy der die czy das, potem jaki to przypadek i jaki będzie dla tego przypadku rodzajnik. Potem następne pół minuty się zastanawiasz jaką końcówkę będzie mieć w danym przypadku przymiotnik stojący za rodzajnikiem. I tak co słowo.
Ale w polskim jest pewnie tak samo.
Za to w angielskim w ogóle nie ma odmiany i lecisz.
  • Odpowiedz
@kszychu: jestes zwyklym cipojadzkim imbecylem, mozliwosc wyboru jest niezwykle istotna, szczegolnie jesli chodzi o zupelnie inne jezyki. uczylem sie niegdys arabskiego przez rok i prawie nic z tego nie umiem, zas z racji wielkiej pasji do j. chinskiego nie mialem z nim problemow i moge sie nim poslugiwac.
  • Odpowiedz
  • 0
@strangetime 6 lat nauki, 10 zagrożeń. Ale tak w sumie im dłużej od ukończenia nauki tym lepiej ten język znam. Niestety za duży był nacisk na gramatykę a za mały na podstawowa komunikację (w sumie z gimnazjum pamiętam tylko co powiedzieć jak ktoś o drogę zapyta).
  • Odpowiedz