Wpis z mikrobloga

Był za free do hd600, a tak to trzymam wszystkie słuchawki na statywie fotograficznym rozwieszone na rączkach xD
@JBFC: Ja mam teraz dylemat czy kupić Beyery jakieś czy HD600 - co byś zrobił na moim miejscu? Oczekiwania to wierność i krystaliczny dźwięk, bez "przebasowienia"
@bonus dt990 mają miękki bass nadchodzący na średnicę powodujący uczucie ciepłego grania ale zlewający w swój specyficzny sposób scenę w całość. Górę mają bardzo krystaliczną, taką aż przesadzoną ale mega przyjemną. Jak kryształki () Kocham je na wieczory.

HD600 są bardziej zrównoważone od dt990. Przemyślane. Przyjemne ale w niczym nie przesadzone. Grają tak jak powinny grać słuchawki do słuchania na co dzień. Trochę szczegółów trochę
@JBFC: Mam już słuchawki dla funu, właśnie szukam czegoś wiernego nawet męczącego i właśnie kuszą mnie mocno HD600 :< ale Beyery z twojego opisu również zdają się dobre. Jednak HD 600 to legenda ale i sporo droższa
@bonus HD600 nie są tak szczegółowe jak dt880, bliżej im 990 jak mam oceniać i też grają bardziej dla funu niż analizy. Scena też trochę się rozlewa. Weź dt880 albo najpierw przesłuchaj ich w sklepie. Spodobają Ci się bo to słuchawki od początku nastawione na analizę i surowy dźwięk
@bonus: hd600 głównie w weekendy, bo można na nich słuchać cały dzień bez zmęczenia przez to że nie folgują tak jak 990/880 które po dłuższym słuchaniu trochę męczą chyba że siedzą na lampach które je docinają u góry. Ale jak mam czas głównie wieczorem to tylko 990 bo przy nich aż chce sie tańczyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

880 słucham bardzo rzadko, bo aż takie szczegóły i
@bonus: do dt990 warto też brać lampki. Pomyśl np nad takim używanym cayin ha-3(dac + tranzystory + lampy). Powinien wejść w budżecie ale wtedy ciśniesz w stronę funu, nie analizy
@bonus: w ogóle w 990 możesz zrobić odwracalnego moda wyciągając pianki pomiędzy uchem a przetwornikiem. Przez to ograniczasz te ich zlewanie sceny, bassu i idziesz z nimi w stronę znanej z dt880 tylko zaczynają wtedy mocno syczeń na najwyższych tonach, są w #!$%@? agresywne xD Wtedy lampy to dobry pomysł bo oganiają je u góry i niwelują ten syk
@JBFC: Taki wzmacniacz trzeba jakoś wygrzewać przed każdym odsłuchem? Tak czytałem, że niby lampy muszą się nagrzewać przed tym, żeby zacząć słuchać :D
@JBFC: W zasadzie, nie wiem czy dobrze mówię o analityczności, chodzi mi bardziej o takie słuchawki bardziej do muzyki rockowej. Obecnie mam Philips Fidelio X2 które są idealne do jazzu i elektroniki. Teraz szukam jakiejś opozycji do muzyki akustycznej i rockowej.
@bonus: teoretycznie trzeba, w praktyce wystarczy 15 sekund i możesz zacząć słuchać tylko początkowo mogą grać przeciętnie i dopiero po kilkunastu minutach zaczynają grać fajnie.

Z lampami to taka sprawa - nigdy nie pozwalaj im grać bez podłączonych słuchawek bo Ci wzmak padnie. Chyba transformator #!$%@? jak nie będzie miał ujścia na słuchawki.

No i lampy z czasem się zużywają, najbardziej szkodzi im włączanie i wyłączanie(mikropęknięcia na katodach) i jak już
@JBFC: O to rozwiazales moj problem. Gora mnie meczy, wole wiecej basu a mniej gory. Jakos wrazliwy jestem na gore.
Czyli szczegolowe i krystaliczna gora - odpadaja.
dzieki