Wpis z mikrobloga

@cubexxx: U mnie na osiedlu tylko plaga kradzieży w marketach przy mnie kasjerka zdzwoniła po ochronę."stali bywalcy" wynieśli 2 siatki zakupów nie płacąc.Kasjerka nie może za nimi pobiec a ochroniarz zanim przyszedł dawno już gdzieś zniknęli.W poszukiwania zaangażowali się stojący przed sklepem młodociani rowerzyści ,ale również bez skutku.