Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wiecie co jest najważniejsze w życiu? Odpowiednio dobrać sobie rodziców. Teraz jak mam 25 lat to rozumiem, bo trafiłem całkiem dobrze, ale nie top 0,5%, nie ma rejsów z modelkami na jachcie wartym 40mln PLN. W miare ok mnie wychowali i pokazali drogę.

Matka - księgowa w wielkim korpo zarobki coś koło mitycznego 15k netto (kierownik średniego szczebla), ojciec - elektryk w wielkim korpo - coś koło 8k netto (też kierownik po 30latach pracy). Majątek - 3 mieszkania, 4działki w dobrej lokalizacji i budujący się dom 300m^2 + dom (stary do zburzenia) 150m^2. troche odziedziczone po babci, po drugiej dostali tylko prześcieradła. Od początku mnie pchali na jakieś studia po którym będe miał robote - informatyka. #!$%@? z tego jestem jak barszcz, ale 6k netto do kieszeni wpada co miesiąc więc nie narzekam. Mieszkam w kawalerce 40mkw po ojcu w spoko lokalizacji, czynsz 400pln. Auto 10letnie po matce za friko (normalnie takie 15k kosztuje), jedyne za co płace to paliwo.

Ważne jest też to co mi wpoili przez całe życie - skromność i nieufność do innych. Jakbym chciał to w leasing wziąłbym sobie jakieś nowe bmw, ale po co się pokazywać, lepiej żyć cicho, bez fajerwerków i odkładać na może kolejne mieszanie/działkę.

Patrząc na moich innych znajomych z roboty którzy biorą kredyt na 20lat na średnie miszkanie troche mi ich szkoda, dlatego nigdy nie powiem że mam bogatych rodziców. Wstydzę się trochę tego, bo wiem że by mnie za to znienawidzili. W zasadzie to mógłbym już przejść na emeryturę i utrzymywać się tylko z wynajmu mieszkań, ale nie o to w życiu chodzi.

Nie wiem czemu to piszę, ale jeśli to czytają to chciałbym im podziękować

#pracbaza #chwalesie #rodzice
#anonimowemirkowyznania

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 9
GwiezdnyBrowar: Zastanawiam się czy to jest zarzutka czy jakieś #pdk.

Mam 27 lat.

Moim zdaniem wszystko zależy od losu. Ty masz o tyle szczęście, że rodzice dobrze zarabiają i było ich stać na to byś miał zapewnioną edukację do tego stopnia, że jesteś w stanie pracować w obecnie jednej z najlepiej opłacanych branż czyli IT.

U mnie w domu było tak, że ojciec skończył tylko podstawówkę i jedną klasę zawodówki.