Wpis z mikrobloga

  • 1
@tyrytyty no ale jak to wywalisz to dziurę będziesz miał w obudowie więc po co? A jak no po prostu rozebrać obudowę i wyjąć jednocześnie upewnić się że będzie napięcie plynelo tak jak chcesz
  • Odpowiedz
@tyrytyty: a temu, że nigdy nie przyciszysz gitary i za każdym razem jak puścisz lewą rękę, żeby nie było uziemienia, to gitara pierdzi, w---w totalny. No chyba, że masz pod stopą głośność pedałem. Poza tym pozbawienie się możliwości grania na przykręconym lekko volume to według mnie kastracja. Do wolnych ballad i emocjonalnych solówek nic tak nie dodaje dynamiki grania jak przykręcony volume.
  • Odpowiedz
Do wolnych ballad i emocjonalnych solówek


@wihajster-do-tentegesowania: nie byłoby czegoś takiego w muzyce do której by była stosowana ta gitara. Zastanawiam się bo ziomek korzystający z wyżej pokazanego modelu nigdy nie rusza gałki więć się naturalnie zastanawiam, po co mu ona xD
  • Odpowiedz
@wihajster-do-tentegesowania: na nagraniu być może, na żywo typ to gra na 100% głośności jak wszystko co stworzył do tego okresu xD ale dobra, dzięki za poinformowanie że coś takiego jest możliwe, jak będe miał hajs do wyrzucenia to się pobawięw coś takiego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 2
@tyrytyty można podmienić na potencjometr montażowy i zrobić "gałkę" na równo z powierzchnią gitary. Płaskie nacięcie pozwalałoby regulować głośność np. monetą albo kostką.
Zyska się czysty wygląd i zachowa użyteczność.
  • Odpowiedz
@tyrytyty a po co go wyrzucać? Nie ruszaj poprostu. Brak regulacji tonu i jeden pickup to już jest spore uproszczenie. Ponadto do świadomej gry na lampowym wzmacniaczu trzeba mieć opanowane operowanie gałka głośności. A gitarka brzmi najlepiej na przesterowanej końcówce.
  • Odpowiedz