Aktywne Wpisy
oficjalniemartwa +65
Czemu młodzi ludzie teraz są tacy zamuleni?
Serio, pracuje z takimi 18-20+ lvl i ruszają się wolniej niż moja babcia. Zero życiowego wigoru i od miesiaca trzeba im pokazywac kazda rzecz palcem i powtarzać 10 razy co maja robić, jakby codziennie dopiero zaczynali prace w tym miejscu. W dodatku mowią niewyraźnie.
Już nie wspomnę o podejściu do czasu pracy, mają na 8:00, to oznacza dla nich, że o 8 wysiadają na przystanku pod robotą xD
Nie jestem zwolennikiem z--------u i januszeksów, a przymus pracy celem utrzymania funkcji życiowych, to najgorsze co ludzie zgotowali sobie na wzajem, ale nie dziwie się, że pracodawcy narzekają na zetki. A c--j, możecie mnie wyzywać od boomerów, ale mówię czego doświadczam.
Serio, pracuje z takimi 18-20+ lvl i ruszają się wolniej niż moja babcia. Zero życiowego wigoru i od miesiaca trzeba im pokazywac kazda rzecz palcem i powtarzać 10 razy co maja robić, jakby codziennie dopiero zaczynali prace w tym miejscu. W dodatku mowią niewyraźnie.
Już nie wspomnę o podejściu do czasu pracy, mają na 8:00, to oznacza dla nich, że o 8 wysiadają na przystanku pod robotą xD
Nie jestem zwolennikiem z--------u i januszeksów, a przymus pracy celem utrzymania funkcji życiowych, to najgorsze co ludzie zgotowali sobie na wzajem, ale nie dziwie się, że pracodawcy narzekają na zetki. A c--j, możecie mnie wyzywać od boomerów, ale mówię czego doświadczam.
picasssss1 +201
Wprowadzili w firmie nowy system premiowy, jeden chłop ze zmiany dosyć mocno się zafiksowal żeby wyrabiać progi i zarabiać grube pieniadze.
Biegał i latał po tym magazynie, miał zmienić stanowisko na w jego mniemaniu lepsze do wyrabiania progów.
Dzisiaj w robocie dostał udaru i zabrało go pogotowie, kurtyna
#pracbaza #januszex
Biegał i latał po tym magazynie, miał zmienić stanowisko na w jego mniemaniu lepsze do wyrabiania progów.
Dzisiaj w robocie dostał udaru i zabrało go pogotowie, kurtyna
#pracbaza #januszex
Chodzi o Urubko i Bieleckiego ale może zwłaszcza o Urubko.
Od razu dodam, że nie mam absolutnie nic wspólnego z himalaizmem i samo to bardzo mocno skłania mnie do zamilknięcia ale z drugiej strony to jest też pierwszy raz gdy sprawa dla mnie tak kontrowersyjna jest tak ochoczo poruszana tu na mirko bez takich najmniejszych refleksji jakie mnie trawią więc zdecydowałem się trochę podzielić nimi.
A więc.
Urubko - niesłychanie mocny himalaista, dla niektórych bohater ubiegłego miesiąca (razem z Bieleckim).
Teraz odłączył się od grupy i poszedł zdobywać K2 sam.
Gdyby nie towarzyszyła temu cała otoczka śmierci Mackiewicza powiedziałbym, że facet naprawdę robi to co kocha. Nawet jeżeli zginie, nawet jeżeli mu się nie uda, to robi to co kocha i spełnia marzenia.
Ale... no właśnie towarzyszy. Urubko i Bielecki spotkali się z Revol na wysokości około 6000m. Tam podjęli decyzję o niepodejmowaniu próby wchodzenia po Mackiewicza.
Mackiewicz miał nie mieć szans. Choć Revol 10 dni po uratowaniu twierdziła, że szanse byłyby gdyby Pakistańscy ratownicy zareagowali w porę. Sygnał SOS wysłała 25 stycznia. Dzień później zostawiła Mackiewicza w namiocie a 28 spotkała się z Urubko i Bieleckim.
Urubko i Bielecki zdecydowali, że warunki na to nie pozwalają i jest to zbyt ryzykowne.
Problem w tym, że byli świetnie przygotowani na wchodzenie na jeszcze niebezpieczniejszą górę K2. Na akcje ratunkową ściągnęli cały potrzebny sprzęt. Byli też zaaklimatyzowani na 6000 metrach skąd mogli próbować dostawać się do Mackiewicza.
Niestety stwierdzili, że warunki na to nie pozwalają.
Teraz Urubko odłączył się od wyprawy, idzie sam, ponieważ szef wyprawy stwierdził, że warunki nie są odpowiednie. Wchodzi na najniebezpieczniejszą górę świata, niezdobytą w Zimie, sam, w ciężkich warunkach z wysokości 7200 odłączył się w celu zdobycia 8600 m.n.p.m.
Nie rozumiem tego. Tak jak wspomniałem, nie mam z himalaizmem nic wspólnego, ale nie daje mi to spokoju. Nie widzę logiki i analogii w tym zachowaniu. Warunki na obu górach były podobne, temperatura, wiatr. Z tym wyjątkiem, że na K2 jest do tego jeszcze niższe ciśnienie, jeszcze mniej tlenu.
Choć miał do tego wszelkie prawo to uważam, że tym podjętym samotnym atakiem na K2 pokazał, że K2 było ważniejsze od Mackiewicza. I to jest cholernie smutne moim zdaniem.
A co mogli z Bieleckim zrobić w takiej sytuacji? Przecież ściąganie Mackiewicza we dwóch byłoby niemożliwe.
Mackiewicz nie miał tabletek na chorobę wysokościową. We dwóch mogli przynajmniej podać te tabletki, zabezpieczyć go lepiej przed zimnem, spróbować ściągnąć jeszcze trochę niżej - w końcu sama Revol ściągnęła go kilometr w dół.
Dać mu trochę więcej szans na poczekanie na ekipę gdy pojawią się choć na kilka godzin lepsze warunki.
To tyle. Wiem co napiszecie, wiem. Po prostu chciałem to z siebie wyrzucić.
#nangaparbat #urubko #bielecki #k2dlapolakow #k2
Większość tłumaczeń Mirków to typowe "nie znam się ale się wypowiem", najczęściej poparte mocno nietrafionymi domysłami. Ja myślę że wiem na ten temat nieco więcej od typowego Mirka (bo byłem kiedyś w górach, w tym też pod 5000 bez żadnej aklimatyzacji i wyżej z), ale i tak nie wydaje mi się że byłbym w stanie z większą trafnością od rzutu kostką powiedzieć który z czynników i w jakim stopniu zadecydował o tym że nie poszli po Mackiewicza (pogoda/wysokość/opowieści Revol o jego stanie/...).
Po drugie (ważniejsze):