Wpis z mikrobloga

#skoki #skokinarciarskie #pzn #pjongczang2018

-Pan się obraża, gdy mówią, że kieruje Polskim Związkiem Skoków Narciarskich? - Nie, ale trochę mnie to drażni. Jestem związany ze skokami, ale dbam też o inne grupy.


Teraz rzeczywiście skoki najwięcej kosztują, bo Stefan Horngacher ciągle sięga po jakieś nowinki techniczne, programy, współpracowników w Austrii. Łukasza Kruczka to mi się udawało, tak trochę nieładnie mówiąc, spławiać. A z Horngacherem jest inaczej.


Jestem poważnym prezesem. Ten Związek jest poważny. Skądinąd jeśli tak dbał o dyscyplinę, z której się wywodzi, to możemy się domyślać, jak to wygląda przy reszcie sportów podlegających pod PZN...
http://www.sport.pl/samnasam/10,143645,22998263,apoloniusz-tajner-w-wilkowicz-sam-na-sam-stefan-horngacher.html
  • 12
@OjciecMarek: Co Ty chcesz? Kasa jest ograniczona i trzeba ja dzielić sprawiedliwie. Wybacz, żeby większość kasy szła na dyscyplinę która jest, no nie oszukujmy się lekko komediowa. Ona ma się do zjazdu alpejskiego jak big przez płotki do biegu na 100m
Co Ty chcesz?


@Kolsky: Mógłbym zadać to samo pytanie. Nijak nie mogę pojąć, o co ci właściwie chodzi, bo z twojego postu kompletnie nic nie wynika. Domyślam się, że sugerujesz, iż moim zdaniem skoki narciarskie należy jeszcze bardziej doinwestować w podziale tortu związkowego budżetu. Jeśli tak w istocie ci się wydaje, to polecam przeczytać mój wpis jeszcze raz...
sugerujesz, iż moim zdaniem skoki narciarskie należy jeszcze bardziej doinwestować


@OjciecMarek: nie. Jeśli krytykujesz spławianie Kruczka to jesteś w błędzie, bo innym też się należy
@Kolsky: Owszem, krytykuję, bo raz, że to jednak najbardziej medalodajna dyscyplina tego Związku, a dwa - wiele mówi o podejściu do obowiązków jej prezesa, który w ramach dysponowaniu środkami w dużej mierze opartym o publiczne pieniądze - czy to poprzez dotacje z ministerstwa, czy przez sponsoring państwowych osób prawnych, potrafił np. trzymać swojego siostrzeńca na stanowisku trenera kadry narodowej w dyscyplinie, która mogła przynieść porównywalny sukces na Olimpiadzie, co skoki. Na
@Mesmeryzowany: Wiadomo, że twoje pytanie ma charakter retoryczny, zwłaszcza przy podejściu Tajnera do skoków kobiet. Inna sprawa, że sam Hankus to człowiek, który niekoniecznie dorósł do funkcji trenera kadry. Przed trzema laty z okładem po upadku Pałasz, który skończył się hospitalizacją, publicznie ją #!$%@?ł, a potem wykłócał się jeszcze w komentarzach na skijumping.pl (!) w środku nocy, że to on ma rację, a zawodniczka w ogóle się go nie słucha. No