Wpis z mikrobloga

Bitcoin nie jest nowym złotem, jak próbują niektórzy przekonywać. To, na co powinniśmy zwrócić uwagę, to fakt, że nie stoi za nim żadna faktyczna wartość. Bitcoin nie jest akcją spółki (jak np. akcje PKN Orlen), za którą stoi konkretny majątek firmy i wypracowywane przez nią zyski. Nie jest instrumentem pochodnym (jak np. kontrakty na akcje PKN Orlen), którego ceny uzależnione są od konkretnego papieru wartościowego lub innego instrumentu finansowego. Nie jest także surowcem (jak np. miedź), który byłby wykorzystywany w jednej z istniejących branż w jakimś procesie technologicznym lub do wytwarzania określonego przedmiotu lub przedmiotów. Bitcoin nie jest również złotem, które prócz tego, że jest wykorzystywane w przemyśle czy w branży jubilerskiej, uważane jest także za globalny pieniądz już od kilku tysięcy lat. Dlatego wszelkie zawirowania, które występują na rynkach finansowych istniejących od dziesiątek lat (akcje, obligacje, surowce), mają i będą miały o wiele większe przełożenie na rynek bitcoina i innych kryptowalut.

Bitcoin jest po prostu cyfrowym zapisem istniejącym w wirtualnym świecie. I faktycznie najbardziej przypomina w tym zwykłe waluty, jak złoty czy euro, z których korzystamy na co dzień. Między nim a walutami państwowymi istnieje jednak jedna, ale bardzo wielka różnica. Za walutami stoją konkretne państwa, przepisy prawa i ostatecznie państwowe służby, które mają możliwość zmuszenia nas do korzystania z narzuconych przez nie rozwiązań. Bitcoin powstał jako odpowiedź na waluty państwowe i na razie nie stoi za nim nic, prócz tego, że ludzie chcą nim handlować. Świetnie podsumował to Peter Schiff, mówiąc, że „bitcoin nie jest nośnikiem wewnętrznej wartości, jest jedynie spekulacyjnym instrumentem finansowym, który ludzie chcą kupować, bo inni ludzie chcą je kupować”.

#kryptowaluty #bitcoin
  • 34
  • Odpowiedz
poza tym, że jest nie do podrobienia jak dolary, ani nie da sie go także dodrukować i można go przesłać w dowolne miejsce świata gdzie jest internet, a takze przechowywać na pendrivie miliony dolarów, więc dorównuje w pieniądzu złotu jako system wymiany wartości, a nawet przewyzsza go w tym aspekcie, jedynie ta zmienność wartości i trzymanie jej przez długi okres może być problematycznem głownie przez ludzką psychike i emocje rynku.

Złoto jest
  • Odpowiedz
@Drakii bitcoin w obecnej formie jest bezużyteczny i zaklinanie rzeczywistości nic nie da. Dodatkowo nie ma żadnej nawet iluzorycznej gwarancji jakie mają waluty narodowe. Dodatkowo spekulacja sprawia, że przeciętny potencjalny użytkownik nie kupi go, a pieniądz bez powszechności nie jest pieniądzem.
  • Odpowiedz
@wysprzeglik: tak samo pisali o internecie, wtedy bali sie robic zakupy przez internet bo oszusci, bo system platnosci, a dzisiaj? nie pisz głupot, poczekaj 10 lat sam sie przekonasz, z jednego prostego powodu, inflacji juz nie da się opanować, to znaczy podaży pieniądze, jedyną alternatywą jest złoto i krypto. dziękuje, dobranoc
  • Odpowiedz
@Drakii: ale nie da się zrobić Złota+, Złoterum, Littlezłoto, Złother i tysiąca innych odmian czegoś co chce konkurować ze złotem o pieniądze nabywców. Ta różnorodność, oszustwa, pompy, przełączanie mocy górników na to co im się bardziej opłaca tylko i wyłącznie rozwadnia rynek.
  • Odpowiedz
@Drakii: Nowe odmiany tulipanów też były rozwijane xD Chłopie pieniądz ma kilka podstawowych funkcji z czego bitcoin ma tylko dwie, z czego jedną wątpliwą ze względu na ciągłą zmianę wartości.
  • Odpowiedz
@Caccutas: żałość mnie ogarnia jak ludzie przypisują niezwykłe cechy zwykłej spekulacji ( ͡° ͜ʖ ͡°) Widzę że tutejsi "inwestorzy" nawet nie czytają bankiera bo to przeklejka z dzisiejszego artukułu.
  • Odpowiedz