Wpis z mikrobloga

  • 143
Jestem w drodze do pracy. Widzę, jak babeczka gramoli gigantyczną walizkę po schodach (ruchome mają awarię). Podchodzę i proponuję, że pomogę (tak zostałem wychowany). Wyraz twarzy kobiety zmienił się diametralnie i odparła oburzona: "A co? Myślisz, że jak jestem kobietą to sobie nie poradzę?". Szczerze wam powiem, że mnie zatkało. Spuściłem głowę i udałem się w dalszą podróż do pracy. Mirki czy rzeczywiście moje zachowanie było nie na miejscu? Czy to #logikarozowychpaskow ?
  • 39
  • Odpowiedz
@miickey: nie, ale aż ciężko uwierzyć, że spotkałeś taką pindę. Też staram się pomagać i nigdy nie spotkałem się z taką reakcją kobiety z walizką, czy mamy z wózkiem - zazwyczaj jest szok albo szok i uśmiech.
  • Odpowiedz
@miickey kiedyś wracałam z domu do mieszkania w mieście w którym studiowałam i byłam bardzo zmęczona, do tego źle się czułam. Miałam ciężką walizkę i nawet jej nie podnosiłam na schodach na dworcu tylko wciągałam xD nagle walizka zrobiła się całkiem lekka. Odwróciłam się zdziwiona i zobaczyłam, że jakiś chłopak mi ją podniósł i tak za mną wchodził xD byłam mu tak wdzięczna, że pamiętam o nim nawet po tych kilku latach.
  • Odpowiedz
@miickey: Ostatnio wsiadam do pociągu, IC bez przedziałów, moja współpasażerka zostawiła walizkę w miejscu, gdzie ja mam usiąść. Proszę o zabranie bagażu, a ta czy mogę znaleźć sobie inne miejsce XD Odpowiadam, że nie bardzo i ja zostawiłam swoją w luku bagażowym przed przedziałem. Ona ma tam cenne rzeczy, a nie podniesie, bo ciężkie. Pół metra dalej siedziało dwóch typów, którzy po mojej prośbie od razu pomogli. Dziewczyna zrobiła minę jakbym
  • Odpowiedz
  • 26
@miickey zachowałes się nieodpowiednio, odpowiada się "#!$%@? ci na #!$%@? stara #!$%@?" i dopiero kontynuuje podróż do pracy
  • Odpowiedz
  • 4
@miickey

Mirki czy rzeczywiście moje zachowanie było nie na miejscu?


nie rób z siebie ofiary. trafiłeś na #!$%@? i trzeba to olać. po co sie nad sobą uzalac i poddawac w wątpliwość proste zasady
  • Odpowiedz