Aktywne Wpisy

JudzinStouner +85
Jestem na urlopie w USA i muszę powiedzieć, że silniki V8, plastikowe reklamówki w sklepach i plastikowe słomki do napojów zwróciły mi smak życia. Rozmiar samochodów, miejsc parkingowych i cała infrastruktura jest po prostu genialna. Zlewaczała Europa przy tym wyglada jak gówno i będę musiał wrócić z płaczem.
#usa #bekazlewactwa
#usa #bekazlewactwa


ArtBrut +65

http://images1.hellotrade.com/data2/IS/EP/HTVENDOR-3855183/product-card-card_images-pa040112-250x250.png
Mieszkam obecnie w domu w szeregowcu, który jest przerobiony na dwa mieszkania. Parter i piętro. Z moim sąsiadem z parteru doszliśmy do wniosku, że landlord nas robi w ch..a. Sąsiad płaci rachnki w british gas (ma inteligentny licznik) i może sprawdzać dzienne zużycie prądu w swoim mieszkaniu. Ja natomiast na piętrze mam ten licznik przedpłatowy i żeby go doładować muszę się zgłaszać do Landlorda.
Z naszych obserwacji wynika, że oba nasze mieszkania podłączone są pod jeden rachunek, więc mój sąsiad płaci za prąd za nas oboje (co wychodzi go około 250-300f miesięcznie teraz przy ogrzewaniu), ja natomiast płacę Landlordowi za te karty około 150f miesięcznie (be ogrzewania wychodziło mi około 40f miesięcznie natomiast sąsiada około 80-90f). Sąsiada nie było 3 tygodnie teraz i jak wrócił to się #!$%@?ł bo liczniki mu pokazują zużycie na poziomie 5 funtów dziennie. Czyli tyle ile ja zużywam...
Co z tym zrobić? Jak udowodnić? Jutro będę dzwonić do british gas się dowiadywać...
Czy landlord może stracić licencję za takie praktyki? Wiem, że ma na tej samej ulicy co najmniej dwa takie sama mieszkania więc tam pewnie też w ch..a robi ludzi
#uk
Ja mam dziennie zużycie około 5-6 funtów (wiem bo codziennie spisuje sobie ile z licznika zeszło funtów). Sąsiad ma dzienne zużycie około dwa razy większe i to wiemy z jego smart licznika.
Przez ostatnie trzy tygodnie go nie
- jest pewien zużycia ze względu na to, że british gas na stronie internetowej pokazuje na wykresach ile energii jest zużywane dziennie i pokazuje mu ile to kosztuje, plus jest ten smart licznik gdzieś na ścianie, który na wyświetlaczu mu pokazuje zużycie
- też się dziwiłem, że właściciel mi doładowuje licznik ale twierdził, że jest on problematyczny i tak będzie lepiej. nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo bo i tak
W sumie to rachunek z british gas jest na nazwisko mojego sąsiada i poprzedniego lokatora, który zajmował moje mieszkanie. Nie wiedzieliśmy dlaczego tak jest no ale, że ja i tak płace osobno to tak to zostawiliśmy.
Sąsiad się wprowadził w kwietniu, a ja w sierpniu. Grzać zaczęliśmy na początku listopada
Za rachunek sąsiad płaci pełną kwotę, ja natomiast osobno to co sobie doładuje jak zadzwonię do landlorda.
Za wodę natomiast płacimy stawkę za cały dom. Rachunek przychodzi na
nvm znalazłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@wisnia6666 I zadzwoncie do councilu, podajcie im swoje numery referencyjne i co tam macie i zapytajcie się o to za jaką nieruchomość jest płacony ten tax, a jeżeli oba są za ta sama, to z jakiej racji?
Masz na liczniku plombe z numerem seryjnym? Jeżeli nie (a sąsiad placi/dostaje rachunki na siebie) to was landlord tnie na rachunkach. Co gorsze, być może po to żeby was ciąć na rachunkach, naraził was
Ja Ci radzę uciekaj stamtąd do domu gdzie będzie ludzkie grzanie gazem. Ja płacę 50-60f za grzanie
Landlord na pewno się nie spodziewał, że taki miernik będziemy mieć w mieszaniu no i do tego mam