Wpis z mikrobloga

@Sepia: Trzeba się starać i wbijać. Nikt Ci nie da awansu za samą pracę i po prostu wykonywanie obowiązków. Trza trochę wyjąć poza skołp.
Aha, i zmieniaj zespól co około 2 lata, aplikuj na trochę wyższe stanowiska, to więcej odpowiedzialności i pracy, ale i kasy.
@Silvervend: W międzyczasie raz zmieniłam zespół i raz awansowałam i dostałam z tych okazji podwyżki. Ale mimo to, i mimo corocznych podwyżek inflacyjnych, moja pensja rośnie wolniej, niż kwota oferowana nowym na początek. Takie cuda.
@Silvervend: @szwedes: No gratuluję, ale wątek jest o tym, że nowi pracownicy bez doświadczenia (jedyne wymagania: mgr i angielski) dostają takie same warunki, jak doświadczeni pracownicy po 5-7 latach pracy.

Btw, jakie branże?
@Sepia: u mnie konsulting xD ja myśle, ze to kwestia rynku pracy - chyba faktycznie teraz jest tak duże zapotrzebowanie, ze musza podwyższać pensje, żeby ktoś dobry przyszedł (okej, może nie ma dużych wymagań, ale jednak na rozmowach sprawdzają czy dana osoba się nadaje). A jeśli „starzy” pracownicy nie domagają się podwyżek, to zostają z tymi warunkami, które dostali kiedyś tam, w innych czasach.. spróbuj się trochę przełamać, samo rozpoczęcie szukania
5-7 lat to zdecydowanie za dużo w jednym miejscu, chyba że przeszlaś przez ten czas drogę junior > specjalista > senior i masz sporo większy hajs i realną perspektywe kolejnego kroku do przodu. A jak większość, nie masz.


@niggerinthebox: Przeszłam tę drogę i co z tego, skoro teraz świeżaki dostają starszego specjalistę prawie na wejściu i kasę taką jak ja.
@Sepia niestety, podwyżka dla pracownika to koszt a nowy pracownik to budżet ;-)
Dla księgowych z doktoratem z Excela jest to znacząca różnica i wolą wydawać pieniądze na rozwój a nie utrzymanie :-P
Także ten, 2-3 lata w jednej firmie i idź dalej.