Wpis z mikrobloga

@jaroty @HansLanda88 chodzi o to, żeby mandat był przyjęty, a czemu ma być nie przyjęty jak menel wie że jest niesciagalny? co się z kwitem będzie działo po podpisie to już strażnika nie interesuje, niech się biuro podatków w urzędzie martwi.. Z kolei wiecie ile jest #!$%@? się z samochodami? Wypisują nie wezwań, właściciel musi wskazywać kierowcę, notatki, zdjęcia, kolejne wezwania..

Tak to wsio wygląda bo przełożeni każą statystyki robić, a efektywność
@tomuszek: bo nie bardzo mieli za co.

@Emill: no nie do końca. Ze straży miejskiej kasa idzie do miasta, więc zależy im na ściągalności. Tak samo było (nadal jest?) z fotoradarami i dlatego tyle ich nastawiali. ( ͜͡ʖ ͡€) W policji sama statystyka jest pewnie ważniejsza.
@HansLanda88 ale problemem strażników nie jest sciagalnosc, bo ani oni się tym nie zajmują ani komenda się tym nie zajmuje, tylko właśnie urząd miasta.. I jak cos to na biuro podatków jest później że nie potrafią ściągnąć..
Druga rzecz - strażnik zawsze się wybroni, że ma obowiązek ukarać sprawcę wykroczenia, I nie ma wiedzy czy ktoś jest ściągane czy nie.

Komendant co najwyżej może coś tam poburczec na odprawie o sciagalnosci i