Ha-ha-ha. Wracam dziś sobie do Warszawy, bo #studbaza, 23:00+ wsiadam do tramwaju, a tu kanarzy i okazuje się ,że 3-miesięczny bilet miałem do wczoraj (wiedziałem,że się kończy, ale myślałem, że jest do tego 2/3, zresztą nie było gdzie kupić). Serio, 3 miesiące jeżdżenia dzień w dzień - spotkałem ich tylko raz. Żeby było śmieszniej - poprzedni tramwaj mi uciekł. Żeby było jeszcze śmieszniej pisałem z kolegą na facebooku - https://imgur.com/3YL29vQ
@Siley: Oni wiedzą kiedy najlepiej chodzić. Mają odpowiednie statystyki. Wiedzą, że największej grupie ludzi właśnie wtedy kończą się miesięczne. U mnie dzisiaj też był kanar w tramwaju. Z tym, że obsłużył jeden wagon i sobie wyszedł.
@Siley o fuck to musiało się zmienić Wgl ja nie wiem do kiedy mam, ostatnio sprawdzałem to kasownik pokazał "bliski termin" zamiast podać datę ( ͡°ʖ̯͡°) obym pamiętam jutro żeby sprawdzić
#warszawa #zalesie #przegryw
U mnie dzisiaj też był kanar w tramwaju. Z tym, że obsłużył jeden wagon i sobie wyszedł.
Wgl ja nie wiem do kiedy mam, ostatnio sprawdzałem to kasownik pokazał "bliski termin" zamiast podać datę ( ͡° ʖ̯ ͡°) obym pamiętam jutro żeby sprawdzić