Wpis z mikrobloga

Szukam fana trójpodziału władzy, który wyjaśni mi czemu rozdział władzy wykonawczej od ustawodawczej nigdy nie odbił się od poziomu bruku w Polsce.

@marc1027: w jaki sposób szkodliwa koncentracja/integracja dwóch władz ma usprawiedliwiać jeszcze większą koncentrację przez zagarnięcie trzeciej?
@rineo: Ale ja nie kpię z zasadności trójpodziału, ja go pragnę. Mogłem napisać oddzielny wpis z tym pytaniem, ale patrząc po systemie tagów na mirko lepiej podpiąć się pod relatywny temat.
@rineo: Bo być może Monteskiusz mówił, że fikcyjny podział dwóch władz jest OK i z jakiś powodów o to chodziło filozofom oświecenia w tym całym trójpodziale władzy.
@marc1027: nie, nie o to. Chodziło (nadal chodzi) dokładnie o rozdzielenie i zrównoważenie aspektów władzy tak, by żadna jednostka lub ośrodek nie mógł posiąść władzy absolutnej. We wlepionym fragmencie pan Karol jasno wykłada dlaczego integracja władzy sądowniczej z którąś z pozostałych (nie wspominając o obu naraz) jest ogromnym zagrożeniem dla podstawowych praw jednostki.
@adawidowicz: Ok, rozszerzmy ten cytat to to, co w dalszym fragmencie Monteskiusz mówi o sądach:

Władza sądu nie powinna być powierzona stałemu senatowi, ale wykonywana przez osoby powołane z ludu[129], w pewnych okresach roku, w sposób przepisany prawem, aby tworzyć trybunał trwający tylko póty, póki tego konieczność wymaga.


829

W ten sposób owa tak groźna władza sędziowska, nie będąc przywiązana ani do pewnego stanu, ani do pewnego zawodu, staje się,