Wpis z mikrobloga

@Jaracz_Joint: Półtoraki (miecze długie) nosiło się zwykle przy pasie, przypatrz się rycinom krzyżowców. A dwuręcznych (jak miecze piechoty niemieckiej poczatku XVI wieku) owijało raczej, niż chowało do pochew - ricasso i tak uniemożliwiało chowanie całej głowni.
@Jaracz_Joint: @Slucham_psa_jak_gra_: Ciekawa dyskusja, ale panowie raczyli zapomnieć o jednym drobnym szczególe. I nie tylko wy, wielokrotnie widziałem dyskusje czy filmy, podważające możliwość dobycia miecza zza pleców, i w żadnej z tych dyskusji nikt nigdy nie wziął pod uwagę tego, że miecze Geralta miały długość całkowitą 40,5 cala, czyli niewiele ponad metr :) A takiego króciaka już zza pleców można dobyć :) Pomijam powyższy obrazek, gdyż to tylko wizja artysty.
@Jaracz_Joint: Nie bardzo rozumiem - jego kąt względem kręgosłupa powiększa się. Jak nie troczę trzewika pochwy do pasa i miecz lata jak odgłowiony kogut, to jestem w stanie odchylić pochwę OD pleców i kończyć dobywanie niemal poziomo, ale i tak muszę poprawic chwyt (żeby nie trzymać płazem naprzód) i długo ustawiać się do gardy. Dobycie z rapci do gardy jest dużo szybsze.
@chudywyzyskiwacz: Przepraszam, że wyciągam przy ludziach swoje hobby,