Wpis z mikrobloga

@pandapl: Jeśli lubisz Road Rash i podobne to masz pewien męski pierwiastek, który zachęca do dowalenia komuś w wyścigu. Mario Kart też to wykorzystuje.
@pandapl dla mnie to taka gra do zagrania z dziewczyną/znajomymi raz na jakis czas.

Nie rozumiem ludzi, którzy grają w to solo i zachwycają sie jako to dobra gram.

To mogłaby byc dobra gra, ale obecnie jest tam za prosta mechanika - jednak idealna dla ludzi, którzy nie grają w gry i podczas spotkania są w stanie ogarnąć szybko o co tam chodzi.
@pandapl: W tej grze jest fajne, że możesz się wcielić w małego grzybka za sterami gokartu w kształcie łodzi podwodnej i ścigać się z hydraulikami, dinozaurami, gorylami i księżniczkami po torach rozłożonych na planie statku powietrznego, nawiedzonego domu albo zamczyska, obrzucając się wzajemnie kolorowymi skorupami i skórkami od bananów. Niektórzy lubią wyścigi, ale niekoniecznie w realistycznych klimatach. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pandapl: nie rozumiem pytania :P

mario kart to czysta frajda, przyjemna odmiana od zalewu małogrywalnych symulatorów typu forza czy gran turismo
to jest bardziej gra imprezowa, aczkolwiek mi się też dobrze gra w single ;)

dobrze zrealizowane wyścigi ulepszone o znajdźki i przeszkadzajki, którymi uprzykszasz życie przeciwnikom
do tego ładna grafika, dobrze zaprojektowane trasy i po prostu świetna grywalność ;)
@Jubei: co w tym dziwnego?
symulatory jak sama nazwa wskazuje, symulują rzeczywistość
a rzeczywistość z definicji jest denna
dobre gry to takie, które są lepsze od rzeczywistości ;)

wszystkie te symulatory sa takie same, mają te same auta, taki sam prawie, realistyczny (i przez to małogrywalny i wkurzający) model jazdy, podobne realistycznie wyglądające trasy, nuda ;)