Wpis z mikrobloga

@gadolin: Tak, czasy po 120 sekund, ogniskowa 15 mm, f/3,5. Początkowe i końcowe 25% klatek zostało przyciemnione, żeby uzyskać efekt stopniowego zanikania ścieżek.
@namrab: dzięki! Jeszcze dwa pytania: jakie iso? I jak to jest że nie widać przerw w tych łukach? Po długim naświetlaniu aparat potrzebuje chwili na 'dojście do siebie'. Czas potrzebny na złożenie zdjęcia przez aparat jest krótszy niż minimalny czas potrzebny do zarejestrowania ruchu gwiazdy?
@gadolin: Sorki za spóźnioną odpowiedź. ISO 400. Jakbym dał większe, to gwiazdy wyszłyby prześwietlone i nie dałoby się wydobyć kolorów. Czas między ekspozycjami wynosił 1 sekundę. Teoretycznie można podpiąć wężyk i ustawić serię, wtedy czas między ekspozycjami będzie jeszcze krótszy - niestety mój wężyk nie przeżył transportu, ostatni raz kupiłem badziew za 15 zł ;)
Aparat nie składa zdjęć, do tego mam soft na komputerze.