Wpis z mikrobloga

@WebnetMobile: nie uwazam, ze nic czego nie mozna zanucić nie jest muzyka. Mamy widocznie zupełnie inne podejscie do muzyki. Bardziej chodzi mi o to, ze jest elektronika przez to małe i duze "e". Co innego faktycznie wniesc cos do pracy nad utworem, a co innego poskladac cos niczym klocki w terisie w programie muzycznym.
  • Odpowiedz
@klocek_lego: nonsensowne podejscie. kto powiedzial ze autor w/w utworu dzieki takim probom za moment nie blysnie spektakularnie. Zreszta ten utwor to moze i nie jest najwyzszych lotow ale tez nie jest to samo dno. nie bede o nim pamietal jutro ale malo to takich na swiecie? brzmienie faktycznie takie jak bylo w 1990/2000. i nadal to muzyka, chcesz czy nie.
  • Odpowiedz
@klocek_lego: to jest muzyka, co najwyzej mozesz jej nie lubic, nie rozumiec czy co innego z "nie". Ale mowiac "to nie jest muzyka" faktu bycia muzyka niestety nie zmienisz. Dziecinne podejscie - to tak jakbys chcial "zniknac" Palac Kultury zamykajac oczy :)
  • Odpowiedz
@WebnetMobile: postaram sie, moze sie uda :D

A tak powaznie, rozumiem o co Ci chodzi. Zauwaz, ze chodzi mi tu o inna definicje muzyki. Nie muzyki jako takiej, ale pewnego rodzaju sztuki. To tak jak z tymi obrazami mazami - niby obrazy, niby sztuka, no ale własnie..
  • Odpowiedz