Wpis z mikrobloga

@salvador5000 Około 10 min. Z udźwigiem nie ma problemu. Jest mniej zwrotny niż bez i trzeba pamiętać, żeby przy szybkim zniżaniu dać sobie zapas na wyhamowanie, bo łatwo można przywalić w ziemię.

Kamera bez gimbala będzie się bujała razem z dronem przy najmniejszej korekcie, więc trzeba próbować robić jak najdłuższe ujęcia bez ruchu.
@salvador5000 polatałem nim trochę tylko, bo mam na razie jedną baterie, ale mogę stwierdzić, że jest super. Z całym osprzętem, nóżkami, osłonkami, i kamerką z uchwytem latał jakieś 12-13 minut, mógłby pewnie dłużej, ale to mój pierwszy lot i wleciałem w linki elektryczne xD na szczęście nic się nie stało. Szkoda tylko, że był mocny wiatr bo trochę go ściągało i bałem się lecieć wyżej. Jak masz jeszcze jakieś pytania to chętnie
@Znasz_tego_Andrzeja dzięki. No to z czasem latania nawet spoko. Oczywiście zapasowe baterie biorę i tak pod uwagę bo z jedną trochę szkoda z domu wychodzić. Jeszcze mi powiedz jak wygląda jakość filmu z drona. W sensie czy bardzo nim buja i czy bardzo widać efekt jello.
@Znasz_tego_Andrzeja: uważaj żeby przy zniżaniu albo ostrym manewrze zbyt mocno nie obniżyć przepustnicy. Seria Bugs ma bug ( ͡ ͜ʖ ͡) i w tej sytuacji wariuje żyroskop, co kończy się kretem z dużą prędkością. Jak jesteś na dużej wysokości można go z tego wyprowadzić wprowadzając quada w obrót. Po 2-3s się ustabilizuje.
@Duncan58: nie jestem idiotą, potrafię odróżnić wobble of death od żyroskopu, któremu coś się odkleiło i stabilizuje uparcie drona na 45 stopni względem horyzontu... ( ͡° ͜ʖ ͡°) poza tym latam bez podczepionej kamery, Bugs ma wystarczająco dużo mocy żeby wyprowadzić się z wobble w ciągu 3 sekund.

To 45 stopni to najgorsza opcja, udało mi się to zaobserwować po próbie zrobienia manualnego flipa, który wymaga zmniejszenia