Wpis z mikrobloga

Podkusiło mnie puścić do-release-upgrade na służbowym pececie. Znacie to uczucie jak patrzycie się na coś co wali się na waszych oczach a wy nic nie możecie już zrobić bo jest za późno? To ja je właśnie poznałem ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#linux #ubuntu #zalesie #heheszki
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mlglegitnoscopez: Nie ogarniam co wy tam odpierdzielacie, ale ja trzaskam do-release-upgrade od 16.04 (albo od 15.10 nawet) z każdą nową wersją i cały czas mi system wstaje jak widać (w końcu jakimś cudem odpisuję).
@fervi: Debian ma mnóstwo małych popierdółek, które w-------ą jak się przyzwyczaisz do ubuntu i są to bardzo drobne rzeczy pokroju "user nie może wykonać dmesg bez uprawnień roota" - do ogarnięcia w minutę. Ale
  • Odpowiedz
do-release-upgrade na służbowym pececie


@mlglegitnoscopez: This sentence contradicts itself - no actually it doesn't.
Spoko. Ile ja petrodolarów potencjalnego zarobku zmarnowałem, bo podczas pracy zrobiłem
zypper dup/pacman -Syu/apt dist-upgrade etc.
Komputer do pracy - stabilna gałąź i tylko security updates. Dlatego ponownie zapałałem miłością do openSUSE. Snappy kiedyś ratowały mi tyłek to teraz z nich się nauczyłem lepiej korzystać.
  • Odpowiedz
@mlglegitnoscopez: @Kryspin013: Potwierdzam. Obecnie jade na jednej instalce od 15.10 i smiga jak nalezy (wywalilo DNSy przy 16.04 ale wystarczylo zrobic dpg-reconfigure resolv i smigalo). Co prawda na glownej maszynie jeszcze mnie czeka upgrade do 17.10 ale wczoraj zrobilem upgrade do 17.10 na Ubuntu Mate i smiga bez zarzutu (Thinkpad X230)
  • Odpowiedz