Wpis z mikrobloga

@kalafonika: Nie nie, już sobie przypomniałem, to było Darude - Sandstorm.

@bizonsky Wiem, wiem, niestety kompletnie nie pamiętam, oprócz tego, że było to podczas poranków - trochę za dużo do przeszukiwania, liczę na umysł zbiorowy ;)
@bizonsky: Coś o "Delicious cup of tea", ale już googlałem na wszystkie możliwe sposoby i poległem. Trochę jak w księgarni "poproszę tę książkę, tę z niebieską okładką." :P