Aktywne Wpisy

brednyk +95
Dlaczego Konfederacji rośnie i czego oczekuje wyborca:
- nie chcą dyskursu UE
- chcą jeździć samochodami spalinowymi i jeść mięso oraz nabiał w takich ilościach jakie chcą
- nie chcą być niewolnikiem ani tych z zachodu, ani tych ze wschodu ani tych zza oceanu
- chcą równego prawa i traktowania dla wszystkich Polaków i imigrantów
- nadęta biurokracja to przeszkoda dla obywatela
- podatki mają być niskie ale przede wszystkim proste, nieskomplikowane
- nie chcą dyskursu UE
- chcą jeździć samochodami spalinowymi i jeść mięso oraz nabiał w takich ilościach jakie chcą
- nie chcą być niewolnikiem ani tych z zachodu, ani tych ze wschodu ani tych zza oceanu
- chcą równego prawa i traktowania dla wszystkich Polaków i imigrantów
- nadęta biurokracja to przeszkoda dla obywatela
- podatki mają być niskie ale przede wszystkim proste, nieskomplikowane

kopek +47
U nas w firmie jest tak że jak mamy problem z komputerem lub drukarką to musimy wysłać zlecenie w systemie.
Kiedyś też było tak, że na każdym pustym biurku jak ktoś odchodził z pracy zostawał komputer, od covidu zrobili tak że jak ktoś odchodzi to komputer zabierają do magazynu.
I dzisiaj nastał ten dzień że zmieniam dział, przesiadam się z innego piętra na inne.
Przed covidem bym spokojnie sobie usiadł w nowym
Kiedyś też było tak, że na każdym pustym biurku jak ktoś odchodził z pracy zostawał komputer, od covidu zrobili tak że jak ktoś odchodzi to komputer zabierają do magazynu.
I dzisiaj nastał ten dzień że zmieniam dział, przesiadam się z innego piętra na inne.
Przed covidem bym spokojnie sobie usiadł w nowym




Jarosław Maringe, ps. Chińczyk, były członek mafii pruszkowskiej, współpracownik Jerzego W., ps. Żaba i twórca słynnego 'szlaku bałkańskiego', opisuje ważny obszar działań najpotężniejszej grupy przestępczej w Polsce. W swojej historii nie oszczędza nikogo - współpracowników, bossów, wymiaru sprawiedliwości, a także... samego siebie. Chińczyk przenosi nas w bezlitosny świat krwawych porachunków, wielkich pieniędzy i pięknych kobiet. W tej rzeczywistości nie ma zasad, a miarą siły charakteru jest bezwzględność. Jeszcze żaden polski gangster nie odważył się na tak szczerą spowiedź. W tej historii nie ma jednak fałszywej skruchy, a ocena faktów jest pozostawiona czytelnikom. Duet Maringe-Majewski unika taniego moralizatorstwa i kreślenia czarno-białej rzeczywistości. Książka wybebesza emocjonalnie.'Byłem polskim królem narkotyków. Czułem się panem życia. Od śmierci umywałem ręce'.