Wpis z mikrobloga

@yakamoz: nie no... wszystko ok ;) po prostu wydaje mi sie, ze te wszystkie sindbady i inne eurobusy to jak puszka ze szprotkami.. ciasno i smierdzi :D do tego pelno polskiej patoli...
podróz 1000km? katorga!

dlatego warto zaplanowac lot lub ewentualnie doplacic troszke dla lepszych warunkow... :)

ewentualnie ciut lepsza opcja to te małe busy jezdzace spod adesu pod adres. zwlaszcza ze cenowo wychodzi na to samo co taki duzy autobus