Wpis z mikrobloga

Wychodzę z pokoju, idę przez korytarz i mijam otwarty pokój swojego brata, patrzę, a tam Obama z Mieszel i Andrzej Duda z małżonką. Nie zdziwiło mnie to i schodzę do salonu gdzie na fotelu przed telewizorem siedzi mój ojciec. Mówię mu o gościach, których widziałem w pokoju brata. On na to, żebym wykorzystał sytuację i porozmawiał z Obamą bo drugiej takiej okazji może już nie być.
No to wracam do pokoju, wchodzę, witam się i piękną, płynną angielszczyzną pytam się go czy mogę mu zadać jedno pytanie. Mówi, że of course no to ja - "Proszę mi powiedzieć jaką najważniejszą lekcję wyniósł pan z życia?". A ten mi na to:


Oniemiałem, zrozumiałem jak ja się wygłupiłem, a jak były prezydent zamorskiego mocarstwa mnie strollował. Chciałem szybko wyjść z pokoju, ale drogę zagrodził mi jakiś wysoki szczypior z Secret Service i się śmieje z mojego niskiego wzrostu (169 cm here). No to ja mu, że aa to z niego taki "big boy" i chcę mu ściągnąć czapkę.
Jak mnie nie zamroczyło, jak mnie nie położyło. Zakuli mnie w kajdanki i się obudziłem.

Taki miałem sen.

#sny #obama #duda #sen
  • 1