Wpis z mikrobloga

Postanowiłem, że wraz z założeniem mojego konta wznowię #nofapchallenge połączonego rzecz jasna z #nopornchallenge. Moje wcześniejsze zmagania z tym wyzwaniem: rekord 59 dni, bezpośrednio wcześniej maratony 3 razy po 2 tygodnie i raz 3 tygodnie- teraz miałem dwudniową przerwę.
Na początek, aby nie przeceniać swoich możliwości, planuję przetrwać miesiąc. Oczywiście później w razie czego dodam sobie dni. Tak więc 1/30.
Zachęcam do wyzywania mnie i nofap'u w komentarzach lub życzenia mi powodzenia. Niebawem opiszę swoje odczucia odnośnie mojego wyzwania.
  • 4
@Darkhai: złe podejście - od razu zakładasz porażkę po 30 dniach, to tak jakbyś podświadomie czekał na nagrodę za miesiąc, a tu nie o to chodzi. To nie post po którym znów będzie można się nażreć. Nie planuj ilości dni, traktuj każdy dzień jak pierwszy - budzisz się i masz wytrwać przez całą dobę i tyle.
@bitcoholic:

Oczywiście później w razie czego dodam sobie dni.

Porażki nie zakładam, sam oczywiście chciałbym wytrwać o wiele dłużej. 30 dni to wartość czysto orientacyjna i nie stanowi okresu, po którym na pewno ponownie zasiądę do masturbacji. Wszystko będzie zależeć od mojego samopoczucia oraz ewentualnych zmian, które mogłyby nastąpić. Do tej pory masturbacja była dla mnie dobrym lekiem na uspokojenie (rzecz jasna gdy nie stosowałem jej codziennie) chociaż mam nadzieję że
@Darkhai: Większość ludzi którzy chcą się wyrwać z nałogu (tak jak ty) nie jest gotowa, bo nie jesteś gotowy porzucić pornografii. Po co zakładasz jakieś granice? Ok przyjęta ogólnie to 90 dni, ale to tylko punkt w całym procesie kiedy decydujesz czy coś ci to daje czy nie. A jeśli dużo czasu poświęcałeś na porno i fapanie to warto spróbować.
@MichaI: Nie chcę przeceniać swoich możliwości bo wolę wytrzymać 30 dni niż nie wytrzymać 90. Skutków odstawienia masturbacji zawsze doznawałem już pierwszego dnia, czyli zanik uczucia bycia beznadziejnym, które towarzyszyło mi dosyć często. Pornografię ze swojego życia jestem w stanie wyłączyć całkowicie, ale to nie uchroni mnie przed chęcią masturbacji- mnóstwo ładnych kobiet przecież chodzi po mieście, a sprawa jeszcze bardziej komplikuje się np. na basenie lub plaży. No i nie