Aktywne Wpisy

comanchee +12
Ej mirki z #wykop30plus, czy zauważyliście w swoim życiu pewien moment, gdy ostatnie grupy towarzyskie się rozsypują, ludzie okopują się w związkach i nie wychylają poza nie nosa, z wyjątkiem własnych najbliższych przyjaciół? Chyba znalazłem się w takim punkcie, gdzie dawni znajomi przestają się do siebie odzywać, nikt niczego już nie proponuje i wychodzi że wszystkim to pasuje.
Croll +1
Mircy mam pytanie jest jakiś sposób żeby uzupełnić żelazo bez tabletek? Choruję na WZJG, byłem w szpitalu i przy wypisie dostałem receptę na żelazo. Niestety przyjmowanie żelaza w tabletkach wywołuje straszne objawy, bóle brzucha, zaparcia, gazy i to jest tak nasilone, że nie jestem wstanie funkcjonować, do tego ciemne stolce itd Pierwszy raz w życiu nie jestem wstanie przyjmować przepisanych tabletek. #zdrowie





Zbliżają się w Niemczech wybory. Okazja, by Niemcy wstali z kolan i powiedzieli tym zuym elitom, co o tym wszystkim myślą.
No i, sądząc z sondaży (obrazek załączony, źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Opinion_polling_for_the_German_federal_election,_2017 ), powiedzą.
A powiedzą tyle: Jest OK, nie życzymy sobie zmian, popieramy te same partie, które popieraliśmy przed kryzysem uchodźczym, nacjonalistom dziękujemy, AfD (wedle wykopu zbawienie dla Niemiec, nieprawdaż?) niech sobie wraca do poparcia na poziomie die Linke. (I to przede wszystkim we wschodnich landach, gdzie świeżych imigrantów jest bardzo mało). Schultz kilka tygodni temu usiłować grzać temat uchodźców, sondaże ani drgnęły.
Co wieczór sobie szepczecie przed snem: PiS jest zły, ale nie wziął 7 tys uchodźców, to by było nieszczęście, że łojeju i zasypiacie szczęśliwi. Nikomu nie bronie spokojnego snu, ale jak redukujecie sobie dysonans poznawczy, #4konserwy (i część #neuropa , jak zaobserowalam)?
#polityka #uchodzcy #niemcy
źródło: comment_omT7oDFrv1ps4ustZf08V3BhtFyTFLb1.jpg
PobierzBTW. dziwne ze w Polsce lewacy popieraja Unie Chrzescijansko(!)-Demokratyczną
@Goofas: Z ich punktu widzenia to nie był błąd. To na dobrą sprawę jedyne oprócz 500+, czym mogą się 'chwalić'. To nieszczęście dla Polski, tak, ale PiS krótkoterminowo na tym dobrze wychodzi.
@stan-tookie-1: No toż piszę, wina Merkel że 60-70 lat temu Francuzi (i to rządy jak najbardziej prawicowe) sprowadzili sobie do pracy mieszkańców kolonii, po czym stwierdzili, że problem tworzących się gett etnicznych rozwiąże się kiedyś sam. Mieszkanie przez nich łapami w każdym kryzysie politycznym w północnej Afryce też pewnie wina Merkel. Hej, istnienie Legii Cudzoziemskiej też
A na kogo ci biedni Niemcy mają głosować jak nie zgadzają się z polityką imigracyjna Merkel?
CDU przyjmujemy uchodźców
SPD przyjmujemy uchodzcow
Zieloni.. wincyj
Linke
@stan-tookie-1: Jak się sprowadza ludzi do pracy, nic nie robi dla ich integracji, a chcących się integrować dyskryminuje, to tak, ma się problemy. No bardzo dziwne. Tym niemniej, nie rozmawiamy o Francji, która ma wlasną specyficzną historię i własne specyficzne problemy kompletnie nie związane z przyjmowaniem uchodźców, tylko o Niemczech z ich milionem uchodźców i imigrantów i Polsce. W której mamy wybaczyć wszystko PiS-owi, bo nie przyjął 7 tys uchodźców, którzy by 37-milionowy kraj zgwałcili, wymordowali i zislamizowali.
@Andreth: Założenie, że naród sam potrafi stwierdzić, co jest dla niego najlepsze i wyniki wyborów są najlepszym indykatorem prawidłowości kierunku, jaki został obrany w kraju, jest założeniem błędnym. Na przykładzie Brytyjczyków widać to najlepiej; niby dojrzała demokracja, a dopiero po referendum w sprawie BREXIT zdali sobie sprawę, co narobili.
W przypadku Niemiec jest tak, że wybór obecnie leży między rakiem a dżumą. Jednak ani Merkel ani Schulz to nie są ludzie, którzy reprezentują poglądy typowego Niemca. AfD ma z kolei tak niskie notowania, bo to partia populistyczna, a Niemcy doświadczeni swoją historią, wiedzą do czego może prowadzić populizm w
W każdym
@Andreth: Niestety bogate kraje zachodu trawi często problem zbiorowej arogancji - skoro żyje mi się dobrze, to co mnie obchodzą inni i ich problemy, może czasem najwyżej rzucę jakiś datek na akcję charytatywną i będzie ok. W DE jeszcze nigdy gospodarka nie była w tak dobrej kondycji jak teraz, np. problem deficytu budżetowego praktycznie nie istnieje. Ludziom żyje się na tyle dobrze, że zagadnienia takie jak imigracja, uchodźcy, terroryzm odchodzą na dalszy plan. Najwyżej kierunek urlopu trzeba zmienić z Egiptu czy Turcji, na bezpieczniejszą Majorkę. W praktyce wybierają stabilną opcję, która ich niczym nie zaskoczy i nie zaburzy tego ładu. Niestety arogancja ma to do siebie, że nie myśli się o perspektywicznie, a jedynie tu i teraz. Pamiętaj, że po okresach dobrobytu przychodzą też kryzysy, a wówczas, bardzo łatwo będzie szukało się winnych, gdy przyjdzie zwykłemu obywatelowi ponosić konsekwencje wcześniejszych decyzji, np. gdy przyjdzie płacić wyższe podatki, składki etc.
Historia z kolei dobitnie nam pokazuje, że wszelkie związki islamu z Europą nigdy nie kończyły się dla europejskiej cywilizacji dobrze i o tym należy pamiętać. Kraje Europy Środkowej, nie tylko Polska, doskonale o tym wiedzą, bo wiedzą choćby czym jest propaganda, a to co obecnie się uprawia w Europie Zachodniej, to właśnie propaganda, że wpuszczanie islamu do Europy nie jest
@McCool: Piękne odwracanie kota ogonem. To Polacy odwracają się dupą do ofiar b---------ń w Syrii, nie "bogate kraje zachodu". Niemcy w szczególności pomagają jak szaleni, dziesiatki tysięcy wolontariuszy haruje jak woły. To oni wybrali "niestabilną opcję", przyjmując milion (MILION, rozumiesz) imigrantów. My się trzęsiemy ze strachu, opowiadając sobie straszne historie jak banda dzieciaków.
Moje zwrócenie uwagi na problem "zbiorowej arogancji" było w kontekście zbliżających się wyborów parlamentarnych w Niemczech, a nie pomocy humanitarnej. Typowy Niemiec nie będzie miał powodu zmiany władzy, dopóki dotychczasowe jej działania nie uderzyły go bezpośrednio po kieszeni, a tak się póki co nie dzieje. Nie oznacza to wcale, że ściągnięcie milionów imigrantów ekonomicznych, nie odbije się nigdy na gospodarce, bo póki co wszelkie statystyki jednoznacznie wskazują, że imigranci głównie z krajów Bliskiego Wschodu nie są zainteresowani darmowymi kursami zawodowymi czy nauką języka, a to przecież klucz do wejścia na rynek pracy. Będzie zatem wzrastał odsetek analfabetyzmu i przestępczości, bo skoro ci ludzie nie są zainteresowani kształceniem i podjęciem zatrudnienia, to bardzo możliwe, że będą szukali innego sposobu na zarobek. To z kolei oznacza, że będzie rosła rzesza ludzi żyjących z tzw. "socjalu".
Innymi słowy akurat Shengen pozwala otworzyć granice przez każde państwo, które chce to zrobić.
Taki migrant dopuszcza się jednocześnie nielegalnego przekroczenia granicy wg unijnego prawa, tak że nie może on swobodnie poruszać się po unii europejskiej.
Merkel nie miała prawa otwierać granic,
A tu okazuje się, że nawet jeśli są to imigranci ekonomiczni, to nie są tacy źli jak się wydaje.