Wpis z mikrobloga

Popełniłem ten błąd i na chwilę wróciłem do #csgo .

Zrażony społecznością Blizzarda i podludźmi z #overwatch chciałem odświeżyć sobie dlaczego porzuciłem tą grę w #!$%@?. W ciągu 1 meczu zostałem zwyzywany od podludzi, od cheaterów, od fartów i przede wszystkim bardzo dużo dowiedziałem się na temat życia łóżkowego mojej matki. I teraz mam dylemat. Podludzie z Overwatch z którymi się nie da współpracować i stawiają własne ambicje ponad wygranie meczu, na czym zależy całemu zespołowi, czy ruchacze matek z cs'a, którzy po 1 dobrej akcji reportują i obrażają całą rodzinę. Co gorsze?
Tak czy siak, bez dobrego teamu gra w te gry mija się z celem - czyli dawaniu przyjemności. Nie rozumiem jak gry drużynowe tego typu mogą być aż tak popularne. W mojej ocenie, jeśli komuś choć w minimalnym stopniu zależy na wygranej, to o ile nie przyszedł spełniać masochistycznych fantazji, to te gry nie są dla niego.
Wyłączenie komunikacji też się mija z celem, bo o teamplay w tych grach właśnie chodzi.
#!$%@?ć csa, #!$%@?ć overwatcha i ich #!$%@? community.

#zalesie #gry
  • 13
@Jurix dlatego też przestałem grać w obie gry. Włączam tylko jak ekipa się zbierze, wtedy przynajmniej jest jakaś frajda z grania. Solo odpada. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Jurix: a tam #!$%@?, ja gram przewaznie 5 premade, ale zdaza sie zagrac 3, 4, czasem gram solo i od moze ponad roku nie trafilem u siebie w teamie zadnego raka, a w enemy mnie nie interesuje
@RBNG: Może kwestia rangi, tak czy siak, nie na moje nerwy codziennie trzymać formę, trenować, żeby mieć głupią rangę w głupiej grze, gdzie nie mam z tego nic po za stratą czasu i jakąś dziwną satysfakcją, która interesuje garstkę osób.

@NoKappaSoldier73: Nie grałem QP od wyjścia rankedów. Nie czerpę przyjemności z samej gry, a z wygrywania. Niestety, w tym trybie wszyscy mają #!$%@? i zanim zdążę wybrać postać już reszta
Może kwestia rangi, tak czy siak, nie na moje nerwy codziennie trzymać formę, trenować, żeby mieć głupią rangę w głupiej grze, gdzie nie mam z tego nic po za stratą czasu i jakąś dziwną satysfakcją, która interesuje garstkę osób.


@Jurix: no to juz ewidentnie moim zdaniem zle do tego podchodzisz, ja gram dla frajdy i spedzenia czasu, moze trafiasz na nieprzyjemnych ludzi bo sam najpierw jestes w stosunku do nich nieprzyjemny
@RBNG: Czy staranie się o wygraną to tryhardowanie? Wedle większości graczy Overwatch, tak. Czyli bez teamu gra mija się z celem, a żeby mieć stały team i grać na wysokim poziomie trzeba grać regularnie. A ja nie mam na to czasu.
@Jurix: nie, gra o wygrana to normalny cel, ale w momencie jak twoj teammate lami a ty zamiast powiedziec, spoko gosciu rozumiem, ze jestes slabszy, albo wesprzec nice try to drzesz jape ze fucking noob to sie na nastawiaj, ze ktos ci inaczej odpowie

btw na jakim poziomie/rangach grasz?
@RBNG: Nie, jednak jak ktoś od początku mówi mi, że będzie grać 1 postacią, mimo że absolutnie nie nadaje się do kompozycji drużynowej i/lub inna postać ma kontrę, a ten reaguje na prośbę wyjściem z chatu, to idzie dostać #!$%@?, bo w tym momencie przegrywa mi mecz.

W Overwatchu miałem Mastera po czym poddałem się przez grę z takimi podludźmi.
@RBNG: W CS'ie był orzełek zanim skończyłem, jednak z tą grą bardziej pożegnałem się przez to, że trzeba jednak codziennie grać, trenować bo forma szybko spada. W Overwatch nie miałem takiego problemu, ale dochodzę do wniosku, że gry pvp dla mnie nie są, mimo to że jestem w nie całkiem dobry.
@Jurix: Get friends. OW bez znajomych to rake jak ja #!$%@?, dałem sobie siana bez stackowania min. 4. #!$%@?łem tyle typa ile się dało do znajomych, a jako że jestem przemiłą osobą to było łatwo. DDOS or friends. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

CSGO nie ma sensu, jako gra, więc.. po drugi sprzedaje do niej cheaty, więc od tego czasu nie wypada grać.