Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, w #pracbaza dostałem dodatkowe zlecenie na tłumaczenie materiałów szkoleniowych i handlowych z angielskiego na polski po godzinach. Muszę sam zasugerować piniądz jaki chciałbym za to otrzymać. Łącznie około 120 slajdów, dość sporo tekstu w żargonie branżowym. Ile zawołać, żeby nie było mało, ale też nie wywołać salwy śmiechu?

#pytanie #kiciochpyta #tlumaczenie
  • 16
@MrPickles obawiam się, że może być za dużo ( ͡° ʖ̯ ͡°) robiłem mały risercz, firmy zajmujące się tym biorą około 30-35 za stronę tekstu, gdzie slajd jest odpowiednio mniejszy i uboższy w tekst.
@skervesen: przelicz to na liczbę znaków, stawka za 1800 znaków ze spacjami waha się od 20 do 50 zł. Sam określ trudność i swoje zdolności i taka stawkę zaproponuj
@skervesen: u mnie w firmie byś dostał wyliczenie ok 50 zł brutto za 1500 znaków ze spacjami. Wiec odjąć VAT wychodzi jakieś 40 zł. Ale to jest biuro tłumaczeń więc jest jeszcze prowizja dla biura. Ale za to jest porządnie zrobione tłumaczenie z korektą itp. Jak robisz sam to możesz zejść o podatek i prowizje dla biura, no i większa strona - standard to 1800zzs. Ale i tak z 30 zł
@skervesen: Wiem, że się nieco spóźniłem, ale jak napisał wyżej @lent: 30 złotych za stronę obliczeniową to przyzwoita stawka. Wielu tłumaczy pracujących dla biur tłumaczeń może liczyć na 20-30 złotych za stronę.
@CKNorek przedstawiłem swoje oczekiwania w oparciu o Wasze rady i zostały bez chwili zawahania zaakceptowane. Stawka mnie satysfakcjonuje a na tle usług profesjonalnych musiała wypadać nadal korzystnie ( ͡º ͜ʖ͡º) dzięki raz jeszcze
@lent szczerze mówiąc sprawdzanie po pozabranżowym studenciaku trwałoby tyle samo co tłumaczenie. Jeśli mam za to pobrać kasę większą, niż się spodziewałem to już się poświęcę i zrobię to porządnie. A szkolenia są cykliczne, także wolę pozostawić sobie otwartą furtkę na przyszłość ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@lent cześć, jak rozumiem pracujesz w firmie tłumaczeniowej. Mógłbyś mi powiedzieć jakie wymagania musiałeś spełnić żeby cię przyjęli i czy jest możliwość załapać się do jakiejś przyzwoitej firmy od razu po studiach w stolicy albo innym dużym mieście i liczyć na jakiś przyzwoity zarobek (żeby chociaż było te 2,5k na rękę na samym początku)