Aktywne Wpisy
cocojambo210 +419
To już tydzień jak nie pije (。◕‿‿◕。)
Castellano +184
afery nowego rządu:
-27 ministrów, a nie jak pis 20,
-Marcin Józefaciuk, zwolennik świeckiego państwa poszedł zapalić żydowskie świeczki w ramach solidarności,
-Hołownia kiedyś coś tam napisał o krzyżu,
-Scheuring-Wielgus mówiła, że na studiach buntowała się przeciw komunistom.
A ja oczekiwałem wałków na 70 milionów złotych, wielkich afer przynajmniej raz w tygodniu i plucia wyborcom w twarz...
#sejm #polityka
-27 ministrów, a nie jak pis 20,
-Marcin Józefaciuk, zwolennik świeckiego państwa poszedł zapalić żydowskie świeczki w ramach solidarności,
-Hołownia kiedyś coś tam napisał o krzyżu,
-Scheuring-Wielgus mówiła, że na studiach buntowała się przeciw komunistom.
A ja oczekiwałem wałków na 70 milionów złotych, wielkich afer przynajmniej raz w tygodniu i plucia wyborcom w twarz...
#sejm #polityka
Pracuję w sieci marketów na literkę "C"
Pod swoją pieczą mam ryby i owoce morza.
1. Będąc w sklepie przejdzcie się wzdłuż półek gdzie mamy: słoiczki ze śledziami, marynowane, w occie, smażone, pieczone, pasty rybne, foliowane pstrągi, łososie, tuńczyki itp. W każdym markecie jest taki dział.
2. Sprzedaż w najlepszych momentach kształtuje się na poziomie 60%
3. Rozumiecie?
Zastanawiam się od dłuższego czasu nad moralnym aspektem marnowania żywności i kreowania jej ceny. Prawda jest taka, że dotyczy to wszystkich działów spożywczych. Hodowca pstrągów dostaje 8zł/kg, w detalu jest 30zł/kg bo kupując 1 rybę płacisz za drugą wyrzuconą. Marnujemy w skali rynku głobalnego xxxx ton jedzenia, windując w górę jego ceny i tym samym tym bardziej ograniczając jego dostępność dla potrzebujących.
#rozkminy #pracbaza #gospodarka #centralneplanowanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
@AnonimoweMirkoWyznania:
Myslisz że niższa cena spowoduje sprzedaż 100% towaru?
Otóż nic z tych rzeczy.
Sprzeda się prawie dokładnie tyle samo, ale sprzedaż tego towaru przyniesie stratę.
I dotyczy to wszystkich świeżych produktów. A niektóry bardziej.
Powiedzmy truskawki.
Hodowca dostaje 5.5 za kg w szczycie sezonu. Ty w sklepie
Gdyby zrezygnować z dostępnosći danego towaru cały rok, albo wszedzie, to straty się zmniejszą. Ale sprzedaż bardziej.
Pomiędzy producentem a konsumentem mamy łańcuch działań. Na skupie jest niska cena, więc by wyjść na swoje producent produkuje więcej [pan na kutrze śmiga aż w sieciach będzie 200 kilo ryby] i wychodzi na swoje. Więcej produktu trafia do obróbki, jest transportowanego. W
ZAWSZE będzie łańcuch działań. Pytanie tylko kto będzie te działania podejmował.
Weźmy na ten przykład truskawki.
Rolnik jest hoduje i zbiera.
Ty zjadasz.
Pytanie brzmi.
Jak truskawki trafiły w twoje ręce.
Możliwe opcje.
1. Rolnik sprzedaje na polu. Cena 5zł. Tyle tylko że aby zjeść truskawki, musisz POJECHAĆ NA TO POLE. Czyli płacisz swoim czasem i np. paliwem.
2. Rolnik zbiera i sprzedaje na targu.
Komentarz usunięty przez autora
@siodemkaxx: A KTO IM BRONI samemu sprzedawać?
A tak - to jest biznes pracochłonny i ryzykowny.
Taka rola pośrednika
@siodemkaxx: Dobrze kombinujesz. Sprzedaż bezpośrednia jest czaso/pracochłonna i przez to kosztowna.
A do warzywniaka trafi po prostu niewielu klientów i niewiele zejdzie.
To nie te czasy gdy truskawki miał jeden gość na osiedlu i WSZYSCY musieli u niego kupić.
100? 300? 500?
No to policz jej wynagrodzenie, transport, stoisko, miejsce, transport, straty, przechowywanie...