Wpis z mikrobloga

Tak mnie naszło i zastanawiam się - czy i jakie są realne szanse na znalezienie źródła i przyczyny ognia przy tak wielkim pożarze. Jak spalą się dwa mieszkania to idzie jeszcze jakoś ustalić, że zaczęło się od pokoju (więc może kiep) albo kuchni (gaz), itp. ale przy dziesiątkach mieszkań? Z nagrań i relacji świadków może uda się zawęzić poszukiwania do "gdzieś koło 10-15 piętra, tam w tym lewym rogu", ale co dalej? Instalację elektryczną może da się sprawdzić po odczytach poboru, zwarcie w takim czy takim węźle, ale papierosa nie znajdą, liczniki gazu się zjarały... Jest na mirko jakiś specjalista od takiego pożarowego CSI?


#londyn #pozar #rozkminy
  • 6
@elmozgo: mówię - nie wiem ile w tym prawdy. Blok socjalny, dużo muslimów, może wisiały tam burki i inne takie? Dużo nie trzeba, żeby się fajek zaplątał w to. Ale równie dobrze mogło to być cokolwiek innego :)
@PerkoS: Czytalem juz wiele teorii, ale chyba najbardziej prawdopodobna wydawal sie wybuch lodowki (sic!) w jednym z mieszkan, gdy lokator z tego mieszkania pukal do sasiadow i mowil im co sie stalo.
@piwniczak: czyli sąsiad pukał do ludzi że im się balkon pali, bo na suszące się pranie spadł niedopałek, a w tym czasie wybuchła im lodówka?
I to jest najbardziej prawdopodobna wersja?
Nie pozostaje mi nic więcej do powiedzenia jak