Aktywne Wpisy
mirko_anonim +13
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam problem z konfliktem między moją żoną a moją matką. Mamy dwójkę dzieci, mieszkamy w bliźniaku. Obok moi rodzice. Od dobrych trzech lat nie ma normalnych relacji z nimi. Żona miała konflikty z matką o zdanie w wychowaniu dzieci. Często było tak że mówiła że np. Nie dawać słodyczy, a babcia cichaczem dawała. Zeby bajek nie oglądali a babcia i tak im włączała ile się da. Lub że żona o coś dzieci upominałam to matka za chwilę to samo robiła z podkreśleniem że to ona też upomina. Ogólnie nie sposób wszystkich sytuacji wypisać bo dużo tego. W skrócie chodzi że żona czuje się gorsza w tej relacji, bez szacunku, bez zdania w temacie swoich dzieci. Niestety większości tych sytuacji nie widziałem, tylko z opowieści. Zawsze stałem za żoną, i też interweniowałem u swoich rodziców. Z tym ze matka się wypiera że tak nie jest lub że od jednego cukierka czy jednej bajeczki im się nic nie stanie. I to że my z szacunkiem nie odnosimy się do nich, że żona jest kłótliwa i szuka konfliktu a ja że jestem pantoflarz i nic nie wspieram rodziców. Teraz do tego doszło że żona w ogóle na podwórko z dziećmi nie wychodzi tylko po placach zabaw chodzi, unika jak ognia kontaktu z dziadkami, separuje dzieci twierdząc że ma dość domawiania się i nie chce mojej matki oglądać. Za to dziadkowie traktują to jako odwet i zarzucają że żona podsysa konflikt, że tak my długo nie ujedziemy i się rozstaniemy i że chcą z wnukami się widywać. Minimum dwa razy w tygodniu. Ja jestem między młotem i kowadłem. Jestem za żoną ale jestem już totalnie zmęczony tym konfliktem. Każde widzenie z rodzicami muszę wysłuchiwać jaką to mam złą żonę i kiedy dzieci zobaczą. Od żony jaką to mam złą matkę i że widzenie się z dziećmi raz na dwa tygodnie powinno starczyć dziadkom. Jak się chcę postawić, namówić na załagodzenie sytuacji to jest obraza i twierdzenie że ona już nie raz chciała dobrze żyć. Z drugiej strony matka też nie jest chętna do załagodzenia. Także jest nerwowo, napięcie jest ogromne, ja czuję się przybity i nie mam z kim nawet o tym pogadać wyżalić się. Dlatego jestem i piszę tu... u nas w rodzinie nie było takich konfliktów u żony już tak. Jej mama nie miała swojego zdania w wychowaniu dzieci, matka jej męża dużo narzucała. Może ten obraz rodzinny utkwił w przekonaniu mojej żony i jest taka agresywna. Jednak na terapienie chce się zgodzić twierdząc że to nie ona ma problem lecz moja matka.
#rodzina #malzenstwo #dzieci #tesciowie #tesciowa #matka #mama #zona #konflikt #klotnia #problem
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
Mam problem z konfliktem między moją żoną a moją matką. Mamy dwójkę dzieci, mieszkamy w bliźniaku. Obok moi rodzice. Od dobrych trzech lat nie ma normalnych relacji z nimi. Żona miała konflikty z matką o zdanie w wychowaniu dzieci. Często było tak że mówiła że np. Nie dawać słodyczy, a babcia cichaczem dawała. Zeby bajek nie oglądali a babcia i tak im włączała ile się da. Lub że żona o coś dzieci upominałam to matka za chwilę to samo robiła z podkreśleniem że to ona też upomina. Ogólnie nie sposób wszystkich sytuacji wypisać bo dużo tego. W skrócie chodzi że żona czuje się gorsza w tej relacji, bez szacunku, bez zdania w temacie swoich dzieci. Niestety większości tych sytuacji nie widziałem, tylko z opowieści. Zawsze stałem za żoną, i też interweniowałem u swoich rodziców. Z tym ze matka się wypiera że tak nie jest lub że od jednego cukierka czy jednej bajeczki im się nic nie stanie. I to że my z szacunkiem nie odnosimy się do nich, że żona jest kłótliwa i szuka konfliktu a ja że jestem pantoflarz i nic nie wspieram rodziców. Teraz do tego doszło że żona w ogóle na podwórko z dziećmi nie wychodzi tylko po placach zabaw chodzi, unika jak ognia kontaktu z dziadkami, separuje dzieci twierdząc że ma dość domawiania się i nie chce mojej matki oglądać. Za to dziadkowie traktują to jako odwet i zarzucają że żona podsysa konflikt, że tak my długo nie ujedziemy i się rozstaniemy i że chcą z wnukami się widywać. Minimum dwa razy w tygodniu. Ja jestem między młotem i kowadłem. Jestem za żoną ale jestem już totalnie zmęczony tym konfliktem. Każde widzenie z rodzicami muszę wysłuchiwać jaką to mam złą żonę i kiedy dzieci zobaczą. Od żony jaką to mam złą matkę i że widzenie się z dziećmi raz na dwa tygodnie powinno starczyć dziadkom. Jak się chcę postawić, namówić na załagodzenie sytuacji to jest obraza i twierdzenie że ona już nie raz chciała dobrze żyć. Z drugiej strony matka też nie jest chętna do załagodzenia. Także jest nerwowo, napięcie jest ogromne, ja czuję się przybity i nie mam z kim nawet o tym pogadać wyżalić się. Dlatego jestem i piszę tu... u nas w rodzinie nie było takich konfliktów u żony już tak. Jej mama nie miała swojego zdania w wychowaniu dzieci, matka jej męża dużo narzucała. Może ten obraz rodzinny utkwił w przekonaniu mojej żony i jest taka agresywna. Jednak na terapienie chce się zgodzić twierdząc że to nie ona ma problem lecz moja matka.
#rodzina #malzenstwo #dzieci #tesciowie #tesciowa #matka #mama #zona #konflikt #klotnia #problem
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
smutnarzaba +17
W wieku 31 lat trafiłam jako odpad na rynek matrymonialny. Chłop mnie zdradził, nic tylko wznieść kieliszki i życzyć samej sobie wszystkiego dobrego (╯︵╰,)
Obecnie chodzę w noname'ach z bazaru (ok. 70-90 zł) i w trekingach Quechua z Decathlona (ok. 120 zł).
W obu przypadkach zakup był prosty. Przymierzało się nr 45, a jak nie pasowały, to - w przypadku bazaru - prosiło się janusza, by dał rozmiar większe/mniejsze, lub - w przypadku Decathlona - brało się z półki inną parę i przymierzało.
Dzisiaj przeszedłem się po sklepach, by pooglądać/poprzymierzać modne ostatnio #sneakers. Pierwsza sprawa to to, że mało jest butów, które mi się podobają i jednocześnie są w cenie dostępnej dla mnie. Najtańsze sensowne buty kosztują 300 zł. Przy moich aktualnych zarobkach (15 zł/h netto) wychodzi, że na parę takich butów muszę pracować 20 godzin. Sam nie wiem, czy to dużo, czy mało. Jeśli miałbym w nich chodzić 3-4 lata, to chyba nie wychodzi aż tak drogo.
A może po prostu muszę się pogodzić z tym, że jeśli chce się dobrze wyglądać, to trzeba wydać na buty 300-400 zł... Rodzi to jednak mój stulejarsko-przegrywowy opór... Albo to pozostałości z - nie tak dawnych - czasów, kiedy zarabiałem 1200 zł netto...
Pomyślałem, że może trochę przycebulę i przymierzę buty w sklepie, a potem kupię przez internet. Okazuje się, że nie jest to takie proste. Były jedne reeboki, które może aż tak bardzo mi się nie podobały, ale kosztowały "tylko" 299,99 zł, więc wziąłem je pod uwagę. Poczekałem aż pracownicy sklepu gdzieś sobie pójdą i przepisałem do telefonu wszystkie cyferki i literki z metki pod językiem. Nie wiem tylko, czy to są oznaczenia producenta, czy jakieś wewnętrzne kody sklepu, bo za c---a nie mogę nic znaleźć. Wpisanie ogólnej nazwy Royal Glide daje bardzo różne wyniki, a aż tak bardzo nie pamiętam, jak te buty wyglądały, żeby je poznać po zdjęciach.
Stąd też moje pytanie. Czy firmy typu New Balance, Nike, Reebok używają takich samych rozmiarów dla wszystkich swoich modeli? Czyli jak w sklepie przymierzę buty Nike model ABC123 i rozmiar będzie pasował, to bez obaw mogę kupić przez internet Nike model XYZ789 w tym samym rozmiarze? Bo poprzeglądałem trochę butów w internecie i widzę, że ceny są trochę przystępniejsze (można kupić fajne buty np. za 250 zł), ale modeli tych nie widziałem w sklepach stacjonarnych, bo np. są to modele z poprzedniego sezonu.
Inna sprawa, że nie mam sumienia/tupetu prosić o przyniesienie par w innym rozmiarze, jeśli wiem, że i tak nie kupię. Wiem, że to głupie, bo przecież dziewczyna pracująca w sklepie typu Sizeer ma w------e na to, czy ja te buty kupię czy nie. Pewnie też wie, że część osób przychodzi tylko przymierzyć.
#modameska #streetwear #cebula #przegryw
Zamów przez neta, zawsze prawie taniej wychodzi
Jak chcesz to mogę Ci pomóc wybrać jakieś :D
kup przez neta, zawsze możesz odesłać
ja na ten przykład lubię New Balance'y bo są wygodne
ale jakościowo - różnie bywa
na wszystkich stronach masz sposób mierzenia stopy i jaki dobrać rozmiar
Komentarz usunięty przez moderatora