Witajcie, mam do was pytanie. Czym jest praca? I co można nazwać pracą? Może zacznę od początku. Pracuje jako informatyk (przy komputerze). Mam znajomych, którzy twierdzą "A bo Ty siedzisz przy kompie i nic nie robisz", "to żadna praca", "taka praca to nic" albo "ja zapie... a Ty sie opier...". Mniej więcej tego typu teksty od nich zdarzało się słyszeć. Czemu tak twierdzą? Każdy z nich pracuje na budowie lub na hali produkcyjnej 8-12h. Czyli, że co? Jak ja mam pracę siedzącą przed komputerem i pracuje tylko 8h to znaczy, że ja nic nie robie a osoba, która pracuje na budowie to taka osoba tylko robi? Czyli według nich pracą można nazwać tylko ogromny wysiłek fizyczny? (praca na budowie, w kopalni itp.) A praca jako informatyk, księgowy itp. To już nie praca? Kilku z tych znajomych nie skończyło nawet gimnazjum lub zawodówki. Może to kompleksy? W sensie, że ja zarabiam tyle samo siedząc, a oni muszą od rana do wieczora męczyć się fizycznie? Co myśleć o takich ludziach? Jak im odpowiedzieć w przypadku takich docinek? Co wy na to?
@Mastersoon: Jak multikonta? Ja nigdy nie miałem u was konta. Piszę z laptopa, którego kupiłem używanego z OLX. Może ktoś kiedyś używał tego laptopa do korzystania z waszej strony.
@daniel909: Olej. Epoka rzemieślnicza już minęła, część ludzi nie zauważyła.
Czynność za którą dostajesz wynagrodzenie (odprowadzasz podatki, nie łamiesz prawa), to praca - czy było by to pierdzenie przed kamera internetową, czy projektowanie dla Muska.
@daniel909: oczywiście, że to praca. Jak kolegom nie chciało się uczyć, to innej nie znajdą. Jakby mieli Twoje umiejętności, to też woleli by pracować przed komputerem.
@Mastersoon: Już wiem o co może chodzić z tym multikontem. Jestem teraz podłączony u kolegi pod modem WIFI z firmy Play. Najwidoczniej kolega też ma u was konto.
@daniel909: nie słuchaj tych amatorów powyżej. Raz, że serdecznie witam na portalu, Dwa, weź się za robotę, bo za klikanie w komputer dostawać hajsy? Lekka przesada.
Może zacznę od początku. Pracuje jako informatyk (przy komputerze). Mam znajomych, którzy twierdzą "A bo Ty siedzisz przy kompie i nic nie robisz", "to żadna praca", "taka praca to nic" albo "ja zapie... a Ty sie opier...".
Mniej więcej tego typu teksty od nich zdarzało się słyszeć.
Czemu tak twierdzą? Każdy z nich pracuje na budowie lub na hali produkcyjnej 8-12h. Czyli, że co? Jak ja mam pracę siedzącą przed komputerem i pracuje tylko 8h to znaczy, że ja nic nie robie a osoba, która pracuje na budowie to taka osoba tylko robi?
Czyli według nich pracą można nazwać tylko ogromny wysiłek fizyczny? (praca na budowie, w kopalni itp.) A praca jako informatyk, księgowy itp. To już nie praca?
Kilku z tych znajomych nie skończyło nawet gimnazjum lub zawodówki. Może to kompleksy?
W sensie, że ja zarabiam tyle samo siedząc, a oni muszą od rana do wieczora męczyć się fizycznie?
Co myśleć o takich ludziach? Jak im odpowiedzieć w przypadku takich docinek? Co wy na to?
#praca #zarobki #kasa #pieniadze
@daniel909: A po co się z takimi ludźmi w ogóle zadawać? Weź ich olej i tyle.
@Mastersoon: dokładnie, to jest praca. a nie jakieś siedzenie przy komputerze.
Czynność za którą dostajesz wynagrodzenie (odprowadzasz podatki, nie łamiesz prawa), to praca - czy było by to pierdzenie przed kamera internetową, czy projektowanie dla Muska.
Raz, że serdecznie witam na portalu,
Dwa, weź się za robotę, bo za klikanie w komputer dostawać hajsy? Lekka przesada.