Wpis z mikrobloga

Jestem we #wroclaw od 3 dni i z ręką na sercu muszę przyznać że lepszego miasta w Polsce nie ma. Rynek i knajpy tutaj to p--------e mistrzostwo.
  • 64
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kwiatencja Porównaj sobie ilość aut na samych uliczkach w pobliżu rynku. We Wrocławiu wjechać się nie da praktycznie tylko na deptaki. Do tego tory tramwajowe przecinające rynek.

P.S. porównywałem tylko rynki tych miast, nie hałas w całym mieście.
  • Odpowiedz
@Maliszak: kolego w Poznaniu to musisz zjeść dwie rzeczy. Nie są to lokale do posiedzenia i klimatu ale chodzi o czyste żarcie. Schabowy w barze "u dziadka", możesz zamienić ziemniaki na kopytka ze skwarkami a surówkę na buraczki/kapustę kiszoną zasmażaną. 15 zł i mówię ci to teraz ze takiego schabowego w zyciu nie zjadłeś. Przystanek dwa: FAT Bob burger ewentualnie Gołe Baby (tylko nie klasyka), obojętnie do wybierzesz to jest
  • Odpowiedz
  • 1
@niunix taa, akurat jestem. Klimat barowy rzeczywiście jest ale nigdy w żadnym mieście nie widziałem tylu nawalonych i głośnych angoli, o zarzyganych urokliwych ogródkach nie wspomnę :-)
  • Odpowiedz
@Maliszak: Wyobraź sobie, że przeprowadziłem się z Wrocławia do stolicy i jak mówię, że mimo uroków Warszawy, to nie ma startu do Wrocławia, to wszyscy, że mówię tak tylko dlatego, że jest modny hejt na warszawę ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Maliszak pamiętam biby służbowe za młodu, mieszkałem i pracowałem wtedy w Poznaniu, ale centrum naszego regionu było we Wro więc często imprezy tam. Heh, nocleg w hotelu Wieniawa, total luz, spontan, rzeczy takie, których dziś już bym nie powtórzył i włos na głowie się jezy jak se przypomnę... A we Wro dziś bywam minimum raz w tygodniu w sumie. Ale to już inny Wrocław
  • Odpowiedz