Wpis z mikrobloga

Dobreprogramy.pl już chwytają się każdego niusu, byle tylko o Uberze napisać :

Uber staje się coraz popularniejszy także w Polsce. Nad Wisłą zapewne znacznie dłużej trzeba będzie poczekać na reperkusje tzw. skandali obyczajowych i oskarżeń o nieuczciwą konkurencję, między innymi z policją. Coraz większa liczba użytkowników może prowadzić do sytuacji, jaka przytrafiła się Lauren Fernandes, sprzedawczyni nieruchomości z Nowego Jorku. Fernandes zamówiony Uber odjechał sprzed nosa z innym pasażerem. Oczywiście na jej koszt.

Sprawę, głównie z powodu zaskakującej reakcji Ubera, nagłośnił serwis Motherboard. Po tym jak skradziono kurs, użytkowniczka skontaktowała się z kierowcą, który podążał już z nieznanym delikwentem w kierunku zbliżonym do celu podróży Fernandes. Zanim to jednak nastąpiło, ten był wystarczająco daleko, by odmówić anulowania. Poszkodowana postanowiła zatem skontaktować się z administracją z prośbą o zwrot kosztów.


Codziennie jakaś notka, najczęściej Olanickiego...

  • 4