Wpis z mikrobloga

29 czerwca zdaję egzamin IELTS. W tej chwili z angielskim stoję dość średnio, uczyłem się na poziomie B2 w liceum ale do matury przystępowałem na poziomie podstawowym z wynikiem 93%. Od tamtej pory nie zrobiłem żadnego postępu. Generalnie z mową nigdy nie miałem problemu, dzięki temu że jeździłem na wymiany w gimnazjum gdzie nauczyłem się pływać w głębokiej wodzie. Podstawy mam.

Potrzebuję zdać IELTS na wynik 6.5. Mam - wyłączając święta - 10 tygodni na naukę. Generalnie koncepcja jest taka że chcę jak najczęściej chodzić na zajęcia tak aby mieć cały czas, codziennie styk z angielskim. Plan jest taki że będę chodził 4x w tygodniu na zajęcia:

poniedziałek 3 lekcje
wtorek 2 lekcje
czwartek 2 lekcje
piątek 3 lekcje

Daje to 10 godzin nauki w tygodniu. 100 godzin do egzaminu. Chcę podjąć się (już trzeci raz) metody Callana. Teoretycznie piszą że cały kurs to 145 godzin nauki, co oznacza że mógłbym w te 10 tygodni przerobić większość ich kursu w co mi się nie chce wierzyć xD.

Ponadto chcę uzupełniać naukę o szlifowanie słówek w domu, oglądanie seriali (tych które znam) bez napisów, robienie testów IELTS i czytanie reddita (xD)

Obecnie jestem na poziomie 7/8 stagu. Wszystkich stagów jest 12 gdzie "Egzamin Cambridge First Certificate (FCE) przypada pomiędzy Etapem 10 i 12." i "Ostatnia książka przygotowuje studenta do zdania egzaminu Cambridge Advanced Certificate (CAE)."

Czy mam szanse na sukces z takim planem?

#angielski #angielskizwykopem #pytanie
Pobierz peetee - 29 czerwca zdaję egzamin IELTS. W tej chwili z angielskim stoję dość średnio...
źródło: comment_F1uWG58z0a6ZadRonoYoW5VsIEgPb2HA.jpg
  • 2