Wpis z mikrobloga

#piwowarstwo

Hej.
Czy dodanie chmielu do pilsa na zimno pomoże "przykryć" nieco aromaty apteczne? Miał ktoś już styczność z apteką w piwie? Dodam tylko, że nigdy nie używam chloropochodnych do dezynfekcji a na mojej wodzie kranowej troche warek już uwarzyłem.
  • 9
@Lrrr z tego co wyczytałem to najbardziej prawdopodobna przyczyna. Z resztą juz przy robieniu startera ze swiezych wyeast budvar nie wykazywały jakoś szczególnie chęci do życia. 2 dni na mieszadle. W brzeczce ruszyły dopiero do 36h od zadania w temp pokojowej.
@Lrrr drożdże wrzucone do kolby 1 dzien po otrzymaniu przesyłki w folii babelkowej. 1 dzien pecznienia (i tak specznialo bardzo slabiutko, ledwo sie paczka wydęła). Czystosc zachowana bardzo skrupulatnie. Podejrzewam ze drozdze mogly miec za zimno w transporcie (to byla polowa lutego).
@Lrrr tak. Oczywiście ze każde trzymam w lodowce. Jednak nie wiem jak z ujemnymi temperaturami, ktore wtedy były na zewnątrz. Ktoś kiedyś schładzał płynne poniżej zera?
@beerdzik w wiadrze po burzliwej tego pilsa uwarzyłem weizena. Pszeniczniak już 2 tydzień w butelkach i jest bardzo smaczny. Nie odnotowałem aromatów jakiegokolwiek zakażenia. Na zagranicznych forach przeczytałem, że ktoś zebrał gęstwe po takim "aptecznym" lagerze i zadał do kolejnego lagera, które wyszło już dobre. Nawet ciekawa sprawa. Ale z gęstwą nie będe ryzykował. W razie czego leży w słoiku.