Wpis z mikrobloga

Szósty sezon ACLeague oficjalnie rozpoczęty! Przez ostatnie dwa tygodnie ponad setka simracerów starała się o wejście do pierwszej z ośmiu eliminacji, a dziś wieczorem w dwóch równoległych wyścigach grup Pro oraz Am starło się blisko 60 zawodników, większość podzielona na 2-3 osobowe zespoły. Każdy z nich prowadził jeden z dziewięciu modeli klasy GT3, które przez całą godzinę walczyły o przetrwanie na 4,9-kilometrowej pętli Autodromo Enzo e Dino Ferrari, znanej od miejsca położenia również jako Imola. Szybka pętla, na której rekordy prędkości w prekwali bili kierowcy Lamborghini Huracana, obfituje w szybkie proste, szybkie łuki, zdradzieckie szykany, zmiany poziomów i rytmie pompującym nieustannie wirusa "jeszcze jednego okrążenia".

Wyścig w grupie Pro wygrał... Dzban!
Wyścig w grupie Am wygrał... niech ktoś się przyzna, bo Kunosi popsuli i nie widzę. ;)
Gratulacje!

Jak Wasze wrażenia (pomijam problemy techniczne)?

tl'dr – u mnie „miało być tak pięknie, a było jak zawsze...”




#acleague #simracing
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@thefluffyninja: Przepraszam za nie odpuszczanie na prostej kiedy mnie dublowałeś, nie wiem czemu, ale nie zauważyłem niebieskiej flagi, gdzie wcześniej wszystkich puszczałem. Odniosłem wrażenie, że się nie wyświetlała, ale to pewnie moje niedopatrzenie. Szkoda tylko, że mnie ukarałeś :) peace!
  • Odpowiedz
@Plupi: No zdarzyło nam się stuknąć na koniec, ale to wina helicorsy bo mi zasłoniła apex i lekko wjechałem na trawę na tym ostatnim mikro zakręcie za pitami - miałem pełne portki bo mogło się to skończyć o wiele gorzej. Tak czy siak przepraszam, wybrnąłeś zgrabnie a ja poczekałem bo źle bym się czuł po takim manewrze.

W kwalifikacjach wykręciłem czas o 0.1s gorszy od tego co wykręciłem po godzinach ciężkich prac w pre-kwali, widząc że szansa na polepszenie będzie znikoma to odpuściłem żeby inni mieli też szansę - no i zaczął się dramat bo chciałem zjechać z drogi ale też dojechać do pitów i jakoś nie mogłem wymierzyć no i s---------m komuś okrążenie pomiarowe. Przepraszam cumplu w Porsche.

Zaczęło się źle, jeszcze dobrze się nie rozpędziłem a już stałem bokiem do wszystkich i spadlem na samiusieńki koniec. Co prawda na pierwszym okrążeniu sporo się działo i trochę pozycji odrobiłem to i tak nerwowo było słabo. Zdarzały mi się jakieś wypadki skromne, komuś lekko w kufer wjechałem (wybronione :) ) i zacząłem oscylować w okolicy 22
  • Odpowiedz
Ja jechałem na oponach soft bez zmiany opon na pitstopie, dlatego MrKubool na ostatnich okrązeniach odrobił tak szybko strate 20s. dziękuje pozdrawiam :D
  • Odpowiedz
@Plupi: Najdziwniejszy wyścig jaki miałem w życiu. Z utęsknieniem oglądałem poprzedni sezon, gdyż nie mogłem w nim uczestniczyć, pół roku czekania na pierwszy wyścig kolejnego sezonu, zakup nowego sprzętu, pc'ta, miesiące przygotowań, kolejne dni nad kręceniem setupu, który i tak w ostatecznie wykręcił nasz specjalista od zajebistych setupów - @molibdenowypszemek za co serdecznie dziękuję. No i jest! W końcu pierwszy wyścig!

Kwalifikacje jak to zwykle u mnie bywa - słabo w stosunku do treningów - 13 pozycja, na gridzie tuż obok dwunastego molibdena. Taktyka wczesnego pitu była dla mnie chyba najlepszym rozwiązaniem. Podczas pierwszych kilku minut awansowałem na 5. pozycję, tuż za kolegą @VR46 , a później na czwarte, po wyprzedzeniu @DFGT . Jakież było moje zaskoczenie, gdy patrząc do tyłu przeczytałem nick @MrKubool . No to trzeba było się bronić jak przed każdym innym zawodnikiem, tym bardziej, że z przodu Walentyno. 2 piękne okrążenia, lekki kontakt spowodowany przez mój błąd, za co przepraszam Kuboola, później ta walka w szykanach, którą ostatecznie przegrałem... ale za takie emocje uwielbiam się ścigać

Nie mogło być lepiej, teraz podcinka i nie muszę walczyć z zespołowym kolegą, wszystko wyjdzie po pitstopach.
15. okrążenie, właśnie mam zjeżdżać po nowe opony i paliwo, a tu myk
  • Odpowiedz
@Bayer jeszcze raz dzięki za walkę w końcówce wyścigu, przegrałem z Tobą pozycję o jakieś 0.05X s, ale ta walka dała mi dużo frajdy, bardzo fajnie się bronisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz
Wystartowałem 14.
Na 1 okrążeniu +7 miejsc do góry.
Zero rys, świeżutkie nienadwyrężone opony i dobieram się do tyłka Lamborghini Pajhiwo1

Zwiecha kompa na 3 okrążeniu FUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
  • Odpowiedz
Mój plan był prosty, jechać powoli, nie złapać żadnego kontaktu, dojechać do mety i się udało... prawie. Startowałem z 30(xD) pozycji bo bardziej chciałem się rozgrzać niż być wyżej i kogoś później blokować(sugerowanie że by mi się udało). Zaczęło się świetnie, dobry start, chłopaki bardzo bezpiecznie jechali pierwsze okrążenie, udało mi się uniknąć wszystkich, których obróciło. Ogólnie bez przypału.

Moją taktyką, było przez pierwsze 40 minut puszczać każdego, kto mnie dogoni. Nie chciałem ryzykować kontaktu, zauważyłem też że głupieję jak mam kogoś na zderzaku. Taktyka się sprawdzała przez pierwsze 20 minut wyścigu, aż dogoniłem bodajże BMW, które które zaczęło mnie blokować. Czas było atakować. Po pierwszym pierwszym nieudanym ataku tak się podnieciłem że dałem za dużo gazu na Piratelli, zarzuciło mi dupę i wylądowałem w barierce. Straciłem kilka pozycji, na szczęście obyło się bez kolizji i obrócenia.

Zjechałem wcześniej do pit stopu niż chciałem, po wyjeździe musiałem przepuścić kilka niebieskich flag ale dzięki pomocy @fwing ,który dbał o to abym trzymał się swojego tempa i nie wariował byłem w stanie wylądować w okolicach 14 pozycji.
  • Odpowiedz