Wpis z mikrobloga

@dad1111: Fajnie jakby Polacy skupili się jednak na inglisz, który w przeciwieństwie do esperanto może się do czegoś przydać, a ze znajomością przeważnie krucho u nas;) poważnie, czy ten język przydaje się do czegokolwiek poza spotkaniami hobbystów? fajnie że ktoś tam zna i mu się podoba, ale z praktycznego punktu widzenia raczej taka nauka nie ma sensu ;)
  • Odpowiedz
@wypokmeister: cóż. Nie jest tak popularny jak np. angielski czy chociaż szwedzki. Ale jest też popularniejszy od Klingońskiego. Jest prosty i szybki do nauki, więc poświęcenie kilku mc może i tak się przydać. Ale rozumiem Cię.
  • Odpowiedz
@wypokmeister: Trudno mi powiedzieć do czego mógłbyś go użyć. Ja rozmawiam sobie z ludźmi z całego świata na Telegramie. Dostaję zaproszenia do różnych miast i mogę skorzystać z oprowadzenia i gościny.
Przydało mi się trochę do nauki Hiszpańskiego i pewnie ułatwi naukę Francuskiego i Włoskiego.
Poza tym... Hmm... Chyba tylko fajnie wygląda w CV bo na rozmowach ludzie to traktują jako egzotykę, ale raczej pozytywną. Trochę jak zbieranie znaczków.
  • Odpowiedz
@wiewior_s: Fajnie by było gdyby skupić się na popularyzacji esperanto zamiast uczyć wielu wersji angielskiego i innych "międzynarodowych" języków. Pól roku obowiązkowej nauki w szkole i nagle problem komunikacji znika
  • Odpowiedz
@dad1111: co to telegram?
@wiewior_s: @wypokmeister: Podstawowy plus to zwiększenie świadomości językowej, radości z nauki języka i odwagi w używaniu języka (ze względu na łatwość) co później przekłada się na większą efektywność w nauce innych języków (o czym mówią badania przytoczone przez dad1111). Dlatego warto uczyć esperanto dzieci, bo to rozwija i rozszerza ich naturalną ciekawość co do poznawania świata na języki i sprawia że nie
  • Odpowiedz
@wypokmeister: a to nie uznajesz za plus bardzo fajne grono ludzi, tak jak pisał ktoś wyżej, że dostaje zaproszenia do oprowadzenia po mieście i tak dalej? :) Chociaż w sumie do tego wystarczy jakikolwiek fandom ze spoko społecznością.
  • Odpowiedz