Wpis z mikrobloga

@onionhero: gunwo za które nie warto płacić pieniędzy :D za te pieniądze możesz o wiele lepsze kursy ogarnąć, a zaoszczędzony czas przeznaczyć na trening( ͡° ͜ʖ ͡°)
@onionhero: studiowałem zaocznie dziennikarstwo z kierunkiem grafika komputerowa. 2 lata wytrzymałem, uwierz mi szkoda pieniędzy na to.

Projektowałem jakieś ornamenty czy inne cuda u jakiegoś znanego profesora grafiki z czasów PRL'u. Często mówił, że za projekt da 2, ale jak się go obróci o 180 stopni to będzie 3. No #!$%@? xD

Były też zajęcia z młodszymi wykładowcami ale też nic z nich nie wyniosłem.
@kubaamm: @aukolb: czyli jednak PRz. Bardzo ciekawe jest, czemu na żadnej poważniejszej uczelni nie ma takiej grafiki - wydaje mi się, że chętnych byłoby sporo. Owszem, nic nie zastąpi prawdziwego skilla, tak jak mówicie, ale jednak niektórym pozwoliłoby to wprawić się w temat.
@onionhero: nic nie zastąpi ci praktyki której musisz nabrać sam, a tym samym zdobyć skilla aby robić praktycznie;), jeśli nawet by stworzyli to i tak w specjalizacji np. grafika, podstawy informatyki etc, a tych godzin specjalizacji na tyle mało jest że i tak nie wiele by to wniosło do twojego życia pod kątem umiejętności, PRZ jest naprawdę lepszym rozwiązaniem niż WSIZ.
@onionhero: no bo jedynie z takich zajęć możesz wynieść jak posługiwać się danym programem lub teorie na temat układu czy typografi. A wyczucie smaku czy skilla wyrabia się godzinami spędzonymi nad samymi projektami. A to już praca w domu a nie na uczelni.

A teorie i obsługę programu wyniesiesz tak samo z neta ;)
@onionhero: @aukolb: @kubaamm: Ja też po wsizie, o dziwo ten sam kierunek co @aukolb i potwierdzam. Na licencjacie ciula się dowiesz, więcej sam ogarniesz z paru książek. Parę osób z rocznika pracuje typowo w branży ale dlatego, że sami zapierdzielali i pracowali na to. Co do prof. Głowackiego to przerabiany temat od wielu lat. Obrót o 90 stopni i zamiast 2 masz 5. Kiedyś jeszcze tam grafika trzymała poziom