Jednym z podstawowych założeń marksizmu kulturowego jest opresyjny charakter dominującej w Zachodnich społeczeństwach grupy "Białych mężczyzn" (white male). Chodzi o charakter ich dominacji, który jest wykluczający wobec mniejszości, kobiet, wiąże się z brakiem wytworzonej samodzielnie kultury (a więc prowadzi do "culture appropriation"), z barbarzyństwem, prześladowaniem innych grup/krajów/ras, tworzeniem państwa, którego system jest rasistowski itp. W konsekwencji zaakceptowania tej teorii przez dyskurs polityczny rozszerzono ją na wszystkich białych jako koncept "white privilege". Obłędną cechą tego bełkotu jest kwestia, że próbując zaprzeczyć tym twierdzeniom pokazujesz, jak bardzo jesteś uprzywilejowany, itp. Nie ma więc możliwości nawet, by udowodnić, że jest to nieprawda. Koncept wchłonięty przez spin-offy marksizmu jak feminizm, gender identity, panafrykanizm, itd.
Jak to wygląda naprawdę? Jedyną grupą na Zachodzie, która jest w jakikolwiek sposób uprzywilejowana, to Żydzi: wyłączeni z krytyki, traktowani jako mniejszość, udają Białych promując swoją ideologię i podważając prawo Białych do obrony własnych praw, kontrolują telewizję, prasę, przemysł rozrywkowy (kino, muzyka) stanowiąc ok. 1,5% populacji w USA jednak jakimś cudem nikt jeszcze nie mówi o "żydowskim przywileju".
@3shortwords: oni są w większości biali. Są jacyś chyba jeszcze z Etiopii ale lolcontent ogromny. Nie ma czegoś takiego jak ich przywilej. Mają duży udział ludzi utalentowanych, naukowo finansowo biznesowo. Nic dziwnego że są w Hollywood polityce czy na uczelniach. Np. bracia Warner.
@dertom: KEK. Nie są biali. Są osobną grupą etniczną, której genetyczny skład jest odmienny od Białych ludzi. Nie można ich uznać jednak za rasę ze względu na fakt, że są strasznie zmieszani na przestrzeni wieków. Zresztą, sami w swoim nauczaniu religijnym (Talmud) uznają siebie za zupełnie odrębną i lepszą rasę. Cały twój post to właśnie typowa żydowska bajka = jeśli trzeba Białym tłumaczyć, że bycie białym jest złe, że trzeba usunąć
@JIDF: lol. nie mówimy o wyznawcach judaizmu, tylko o ludziach, którzy są Żydami etnicznie, a nie żydami wyznaniowo. Nawet i ufoludek może przejść na judaizm, genów w ten sposób nie zmieni. Jeśli Żyd nie wyznaje żadnej religii, tylko jest np. ateistą, to się wtedy dematerializuje czy co?
Jak to wygląda naprawdę? Jedyną grupą na Zachodzie, która jest w jakikolwiek sposób uprzywilejowana, to Żydzi: wyłączeni z krytyki, traktowani jako mniejszość, udają Białych promując swoją ideologię i podważając prawo Białych do obrony własnych praw, kontrolują telewizję, prasę, przemysł rozrywkowy (kino, muzyka) stanowiąc ok. 1,5% populacji w USA jednak jakimś cudem nikt jeszcze nie mówi o "żydowskim przywileju".
#marksizmkulturowy #zydzi #marksizm #usa #bialarasa #telewizja #kino #muzyka #topkek
@3shortwords: oni są w większości biali. Są jacyś chyba jeszcze z Etiopii ale lolcontent ogromny. Nie ma czegoś takiego jak ich przywilej. Mają duży udział ludzi utalentowanych, naukowo finansowo biznesowo. Nic dziwnego że są w Hollywood polityce czy na uczelniach. Np. bracia Warner.
Nie są biali. Są osobną grupą etniczną, której genetyczny skład jest odmienny od Białych ludzi. Nie można ich uznać jednak za rasę ze względu na fakt, że są strasznie zmieszani na przestrzeni wieków. Zresztą, sami w swoim nauczaniu religijnym (Talmud) uznają siebie za zupełnie odrębną i lepszą rasę.
Cały twój post to właśnie typowa żydowska bajka = jeśli trzeba Białym tłumaczyć, że bycie białym jest złe, że trzeba usunąć