Wpis z mikrobloga

@Minieri: taki Felippo Inzaghi (#gimbynieznaja), jak dostanie piłkę w polu karnym to ogarnie spokojnie i strzeli takie coś, ale często jak dostaje piłkę przed polem karnym to zazwyczaj cofa do pomocy, albo traci piłkę. Niemniej wielki szacun i respekt, szanuję mocno.
  • Odpowiedz
taki Felippo Inzaghi


@draqul: Porównanie Lewego do Inzaghiego... Z całym szacunkiem dla tego drugiego, ale Lewy 30% czasu spędza w środku pola i rozgrywa piłkę. Nawet w tym meczu tak grał. Zresztą strzela karne, wolne, świetnie się przedziera przez obronę i ostatnio coraz lepiej drybluje.
  • Odpowiedz
@Minieri: mogę to oglądać godzinami. Są piękne bramki strzelone z dystansu, z przewrotki, z woleja czy z innego skorpiona, ale tu widać lata treningu. No i ten spokój. 92. minuta, a tu spokojne zgaszenie na klatę, ustawienie piłki jedną nogą i leciutki techniczny strzał tam gdzie nikt się tego nie spodziewał... No miód z kaszanką!
  • Odpowiedz
@KonfederatZBaru: nie chcę się spierać, bo nie oglądam wszystkich meczów Bayernu, ale z tego co oglądam to wydaje mi się, że Lewy niebyt często (albo bardzo rzadko) urządza jakieś indywidualne akcje, albo strzela z dystansu. Mimo to uważam, że jego sposób strzelania bramek, mimo iż czasem nie jakoś bardzo efektowny, jest dość skuteczny.
  • Odpowiedz
@draqul: Lewandowski rzadko drybluje, ale jak najbardziej strzela bramki, które da się określić mianem wypracowanych indywidualnie. Inzaghi to był sęp, nie pracował dla drużyny. Lewandowski jest o wiele bardziej kompletny, uczestniczy w rozegraniu, nierzadko je zaczyna po dłuższym podaniu z obrony. Bramki z Danią i Rumunią widziałeś? Nie było specjalnego dryblingu, ale mijać potrafi ;)
  • Odpowiedz