Wpis z mikrobloga

Przyszedł dziś do mnie Steam Controller i... jestem zachwycony. Wiedziałem, że to będzie kawał świetnego sprzętu, ale nie spodziewałem się, że aż tak mi się spodoba.

To co urzekło mnie najbardziej po pierwszym dniu to:
- niezwykła wygoda w użytkowaniu systemu. W końcu można przeglądać internet będąc rozwalonym na łóżku. Nawet pisanie nie jest problemem - steamowa klawiaturka rządzi!
- siłowniczki haptyczne są dokładnie tak cool jak wszyscy mówią. Dzięki nim nie tylko można niewiarygodnie wygodnie nawigować za pomocą toutchpadów, ale też... są po prostu miłe w dotylu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- możliwości konfiguracji gier to jakieś szaleństwo. Udało mi się nawet ustawić sensownego konfinga do... Lola! Szalonych wyników się na tym nie wykręci, ale sam fakt, że SIĘ DA już jest niesamowity. Że nie wspomnę już o grach, w których rzeczywiście można zatonąć na dziesiątki godzin z tym padem w łapie, jak np. Elite: Dangerous (sterowanie za pomocą żyroskopów wymiata!), GTA V czy nawet piekielnie dynamiczne Enter the Gungeon.

Nie wiem co musiałoby się stać, żebym zmienił zdanie a temat tego sprzętu. Jak narazie - b---a!

#steamcontroller #steam #gry #pcmasterrace
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Zoknarf: Też nigdy nie miałem konsoli i nie korzystałem więcej z padów, ale ten jest po prostu cholernie wygodny w użytkowaniu. No i genialnie pocina się nim w strategie np. Cities: Skylines, Civka VI czy Endless Legend :D
  • Odpowiedz
@Andr3v: Z jednej strony szkoda d-pada, ale z drugiej zrobiłem już kilka konfigów, w którym obłożyłem lewe głaskadełko masą fajnych funkcji. Coś za coś, ale da się przywyknąć :)
  • Odpowiedz
@Andr3v: Trudno mi sobie wyobrazić, żeby od dziś ten patent nie był stosowany we wszystkich nowoczesnych kontrolerach. Po takiej precyzji, trudno będzie wrócić do samych tylko analogów.
  • Odpowiedz