Może macie to gdzieś, ale po godzinie 4:30 zadzwonił domofon i pizza wreszcie dotarła, a za to gratis dostaliśmy sok. Kierowca był zajechany jak stopy Cejrowskiego - współczuję takiego zapierdzielu w sylwestra.
No w każdym razie dzisiaj do jedzenia wczorajsza nietknięta pizza, bo wszyscy już spali jak przywiózł, a i mi zdążył przejść apetyt :P
#zalesie
Może macie to gdzieś, ale po godzinie 4:30 zadzwonił domofon i pizza wreszcie dotarła, a za to gratis dostaliśmy sok.
Kierowca był zajechany jak stopy Cejrowskiego - współczuję takiego zapierdzielu w sylwestra.
No w każdym razie dzisiaj do jedzenia wczorajsza nietknięta pizza, bo wszyscy już spali jak przywiózł, a i mi zdążył przejść apetyt :P