To jest głupie bo jest tyle dat możliwych a ktoś akurat sobie przywłaszcza czyjąś, to tak w sumie zero własnej inwencji. Podobnie jak w walentynki albo w święta przy rodzinie, między rybą a sałatką jarzynową :P No ale, przecież może komuś się to podoba tak w walentynki na przykład, albo w święta przy rodzinie, ja mówię z własnej perspektywy. I sam fakt tłumu gapiów by mi przeszkadzał, cieszę się, że to było
Tak w temacie zaręczyn, które akurat są w obecnych gorących.
Moim zdaniem jeszcze gorszym momentem zapytania partnerki czy spędzi z nim resztę życia jest cudze wesele.
To maksymalna kradzież atencji młodej pary w dniu, który miał należeć tylko do nich.
Jakby jakiś frędzel się oświadczał swojej loszce na moim weselu to bym mu #!$%@?ł luja ogłuszacza i wsadził ten pierścionek w dupę.