Aktywne Wpisy
Filippa +89
Bronienie tego przemocowca jest obleśne xD
Wyszly nowe skriny.
"ucpam cie tak żebyś nie wiedziała co się dzieje" xDD
#gonciarz #takaprawda #bekazpodludzi #patologia
Wyszly nowe skriny.
"ucpam cie tak żebyś nie wiedziała co się dzieje" xDD
#gonciarz #takaprawda #bekazpodludzi #patologia
raul7788 +164
Mirki, jak prawidłowo liczyć zapotrzebowanie kaloryczne? Wklepuje niby dane do kalkulatorów w necie, zaznaczam redukcja i wychodzą jakieś kosmiczne wartości ponad 300g węgli i okolica 2500 kcal.
Np pierwszy z brzegu wypluł coś takiego (w innych podobnie):
2465 kcal
15% białka: 370 kcal = 93 g
55% węglowodanów: 1356 kcal = 339 g
30% tłuszczu: 740 kcal = 83 g
do tej pory wcinałem jakieś ok 2000kcal
białka 167g
węgli 161 g
tłuszczu 75g
i nie chudnę jakoś specjalnie szybko. Po obwodach widzę że łapy, klata czy nogi stoją mniej więcej w miejscu, leci trochę brzuch (4 cm mniej w pasie) ale wszystko bardzo powoli. Chciałem ciąć kalorię trochę niżej (zmniejszyć tłuszcze) ale patrząc na te wszystkie radosne kalkulatory zastanawiam się czy nie zrobiłbym źle.
@ar3k: dzięki sprawdzę stronkę
Edit @ar3k sprawdziłem mytdee.com , dzięki, tu już liczy mi zupełnie inaczej i podaje wyniki zbliżone do tego co mam (wyskoczyło że jeśli chcę schodzić z wagą w rekomendowany sposób to ok 1950kcal)
1. Kalorii się nie liczy tylko sprawdza. Ustalasz, jesz, ważysz się, korygujesz. I tak co 1-2 tygodnie. Najlepszą formułą jest z tego co wiem Harris-Benedict, ale to i tak błąd +/-500kcal albo i więcej. Pamiętaj też że codzienne zużycie jest bardzo zmienne i zależy od wielu czynników, w ty np od temperatury otoczenia czy infekcji, z którymi walczy organizm zanim poczujesz przeziębienie czy cokolwiek.
2. Makrosów nie liczy się procentami.