Wpis z mikrobloga

Przesyłki kurierskie #inpost to jednak #rak
Nie było mnie w domu, ale ogólnie ktoś w domu był. Telefon cały czas przy sobie, bo wiedziałem, że dzisiaj będzie przesyłka do mnie. Kurier nie raczył nawet zadzwonić do mnie. Nie mógł się dobić do domu, to zostawił paczkę w kotłowni... Nie wiem kto mu podpisał odbiór. Chyba kot, który tam pomieszkuje. Pierwszy raz korzystałem z kuriera inpost. Drugi raz tego błędu nie popełnie.
#bekaztransa #kurier
  • 7
  • Odpowiedz
@Borsuczy_Pierd Do mnie kurier w ogóle nie przyjechał, zostawił w najbliższym punkcie jakieś 7 km od mojego miejsca zamieszkania. Wpisał, że nikogo w domu nie było.
Poszła reklamacja, odpowiedź po miesiącu, że wszystko ok. Napisałem, że przekroczony czas na odpowiedź i oczekuję teraz zwrotu pieniędzy - echo.
  • Odpowiedz
@Borsuczy_Pierd: Przede wszystkim inpost to nie firma kurierska to nieudany klon poczty który próbuje z mizernym skutkiem swoich sił w branży. Poszli dumpingiem , starając się wejść w rynek przesyłek kurierskich , skoro #!$%@? ceny to tym samym mało płacą ludziom którzy tam pracują , a wiadomo jaka płaca taka praca i tyle w temacie.
Jedyne co im wyszło to paczkomaty ale to chyba osobna spółka.
Ja ostatnio miałem przeboje z
  • Odpowiedz