Wpis z mikrobloga

a ja się ostatnio kłóciłem z mirkiem który tak bardzo dobrze "wspominał" czasy IIRP że aż chciałby tam żyć.
miał chyba wyobrażenie sielskiego dworku, wielopokoleniowej rodziny która zajęta jest przezywaniem wysokiej kultury i utrzymywaniem polskiej tradycji, jako ich głównego zajęcia
Ludzie na prawdę nie wiedzą jak wyglądała sytuacja życiowa i to szczególnie na wsi
@LowcaAndroidow:
  • Odpowiedz
@LowcaAndroidow: o, tydzień temu chciałem wstawić to samo zdjęcie, ale po napisaniu ściany tekstu w końcu rozmyśliłem się.
Ostatnio nawet natrafiłem na tę fotografię wykorzystaną do amatorskiego klipu na temat wojny obronnej:
Pippo - @LowcaAndroidow: o, tydzień temu chciałem wstawić to samo zdjęcie, ale po nap...
  • Odpowiedz
Ludzie na prawdę nie wiedzą jak wyglądała sytuacja życiowa i to szczególnie na wsi


@syn_admina: Pamiętam jak ze 20 lat temu czytałem Boso ale w ostrogach Grzesiuka i opisywał kiedy był w wojsku i ludzie z okolicznych wsi przychodzili żebrać o jedzenie bo przymierali głodem. W szoku byłem nieludzkim zawsze na filmach pokazują ładnie ubrane kobiety w kawiarniach podrywane przez oficerów dżentelmenów pełna kultura i lux.
  • Odpowiedz
  • 19
@Dziki_Odyniec
@syn_admina na Lubelszczyźnie były wioski, gdzie cała miejscowość piechotą szła do bogatszych gospodarzy na całą wiosnę, lato i cześć jesieni żeby pracować za jedzenie na okres zimowy. Następnie wracali do swoich domów na te kilka miesięcy.

II RP to była nędza, poza dużymi miastami jak Warszawa, Kraków, Lwów czy Wilno. Choć właśnie przez pryzmat chociażby książek Grzesiuka można dowiedzieć się, że robotnicy też nie mieli lekko.

Media serwują obraz
  • Odpowiedz
@fierce: Czytałam Herriota, chyba wszystkie książki. To humorystyczny zapis życia weterynarza na angielskiej wsi w okolicy i po II wojnie światowej - był wtedy pilotem. I w Anglii w tym czasie było obowiązkowe kolczykowanie bydła i trzody, obowiązkowe szczepienia zwierząt, i przepisy typu - jak chcesz sprzedawać mleko do mleczarni, to musisz mieć czysto, pobielone ściany, umywalkę w rogu, zwierzęta badane itp. A na Polskiej wsi? Pewnie jak w lesie.
  • Odpowiedz
@fierce: hehehe z autostrady hitlerowskiej to Polaki do końca komuny korzystali. Gdyby nie zajęte tereny poniemieckie to Polaki nawet by nie wiedziały to czego kibel sluzy
  • Odpowiedz
@Dziki_Odyniec: Z tego co pamiętam to Grzesiuk też był w szoku. Opisywał to tak, że na początku myślał, że ci wszyscy okoliczni mieszkańcy przychodzą po te żarcie dla psów czy zwierząt hodowlanych. W efekcie często im dawali wszystko zlane do jednego gara, z wymieszanym chlebem itp. Dopiro po rozmowie z jakimś chłopem dowiedział się, że to dla ludzi. Pisał, że go zamurowało i jak to powiedział kumplom z grupy to
  • Odpowiedz
Choć właśnie przez pryzmat chociażby książek Grzesiuka można dowiedzieć się, że robotnicy też nie mieli lekko.


@fierce: wszystko spoko, ale Grzesiuka trzeba traktować z przymrużeniem oka, te jego opowieści obozowe, ile to on osób uratował, ile to razy kapo dostał w------l od niego itp
  • Odpowiedz
  • 0
@LowcaAndroidow oczywiście, jego książki miały określony cel przez jego afiliacje polityczne.

Czytałem jednak inne opracowania, tworzone przez neutralnych autorów i na serio II RP to szkodliwy mit.
  • Odpowiedz
  • 3
@ediz4 no właśnie mit krainy mlekiem i miodem płynącej, gdzie politycy służyli tylko dla dobra kraju a oficerzy byli honorowi do bólu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz